Więcej bossów, mniej poziomów i same poziomy łatwiejsze. Niby przeciwnicy słyszą z oddali nasze strzały i przemieszczają się po mapie, ale trochę mają za duży zasięg tego słuchu. :) Brakuje też nowych rodzajów przeciwników.
Ja to swojego czasu traktowałem tą grę jako typowy mission pack do Wolfa. Rewolucja przyszła dopiero rok później wraz z Doomem. Aczkolwiek Spear miał ciekawą rzecz w kwestii modów, jakie uruchomiało się z dosa. Mimo wszystko miło wspominam, zwłaszcza muzyczkę w intro.. jeżeli miało się SoundBlastera :)