PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=607272}
7,3 522
oceny
7,3 10 1 522
Star Wars: Dark Forces
powrót do forum gry Star Wars: Dark Forces

moim zdaniem najlepszy shooter swoich czasów.
do historii przeszedł doom, dark forces jakoś tak przeszło bez takiego echa... a szkoda bo DF było lepsze pod kazdym wzgledem!
doom nużył mnie po kilku minutach, w DF grałem z wielką pasją długie tygodnie, po wielu latach jakie minęły odkąd w to grałem (jeszcze gdzieś w latach 90tych to było...) do dziś pamiętam wiekszosc misji - i zawał jakiego prawie dostałem gdy pierwszy raz wyskoczył na mnie dark trooper. albo niepokój jakiego doznawałem pokonując niemal każdy zakręt (zwłaszcza w kanałach w trzeciej bodajże misji gdzie spod scieku atakowały mnie szlamiaste jakies macki - fuj^^).

czytałem komentarz (jedyny do te gry:( co smutno świadczy o braku jej popularności - podobnie jak jej ocena) i z niektórymi zarzutami się zgadzam. brak zapisu w trakcie misji bolał - bardzo. ale dzięki temu właśnie wyzwalała tak ogromne emocje! co to za wyczyn wyjść cało z jakiejś potyczki gdy możemy podejść do niej tyle razy ile tylko zechcemy! świadomość, że jeden zgon może zmusić nas do rozpoczęcia zabawy od nowa zmuszała do grania z głową! zwłaszcza, że w tej grze na prawdę dało się z każdej potyczki wyjść zwycięsko!
nie zgodzę się z opinią, że zagadki były absurdalne - były proste (innych nie umiał bym rozwiązać^^) wystarczyła chwila cierpliwości i trzeźwe myślenie.
najważniejszy atut tej gry to jednak fabuła. w doomie o ile zdążyłem zauważyć brzmiała ona: ty jesteś koksem z giwerą, dookoła są maszkary z jakiegoś innego wymiaru - trzeba je pozabijać. kropka^^
w df? pierwsza misja to ukłon w stronę fanów filmów sw - wykradamy plany gwiazdy śmierci z tajnej bazy imperium, to one później w filmie pozwalają rebelii ją zniszczyć. później już śladem filmu nie podążamy, ale to nawet lepiej. przez całą grę prowadzimy śledztwo w sprawie tajnej broni imperium - dark trooperów. i na prawdę mnie ono pochłonęło. do każdej misji podchodzić musiałem wielokrotnie a gry i tak nie ukończyłem. mimo to nie byłem nigdy tak sfrustrowany żeby sobie odpuścić, przynajmniej do czasu kiedy troszkę zmieniła się era sprzętu, był inny system inny komputer i inne gry, a moje postępy w DF poszły do kosza razem z moim 486 które służyło mi stanowczo zbyt długo^^ aczkolwiek płytkę z DF nie wiadomo po co zachowałem jeszcze podówczas, nie zdziwiłbym się gdyby leżała gdzieś po dziś dzień, choć z drugiej strony od dawna w ogóle nie używam Cd/dvd tylko moich dysków przenośnych więc możliwe, że jednak przy okazji jakichś porządków DF się pozbyłem.

PS: odkąd przestałem grać w DF minęło ze 13 lat mniej więcej podejrzewam. i do dziś dnia pamiętam, że misja na której utknąłem i nigdy jej nie przebrnąłem (jeszcze parę lat temu szukałem solucji tej gry! jakbym znalazł opis przejścia tej misji to - do diabła - grałbym w nią dalej!^^) polegała na uwolnieniu szpiega rebelii w armii imperium. koledzy vadera odkryli, że działał im na szkodę i go zamknęli a naszym zadaniem było uwolnienie go. jestem przekonany, że wielokrotnie docierałem do jego celi ale drzwi były nie do otwarcia, myślałem, że to przez błąd w grze. teraz myślę, że może był sposób na przejście tej misji bez 1 wystrzału, a ja nawet jak część wrogów omijałem to i tak resztę ubijałem zawsze i przez to drzwi się blokowały^^ nigdy jakoś chyba nie spróbowałem przejść tej misji bez zabijania nikogo i pewnie w tym tkwił problem^^
no ale sam fakt, że po tylu latach i po tylu setkach gier w jakie grałem i przechodziłem od tamtej pory nadal pamietam tak wiele szczegolow z DF chyba o czyms swiadczy.
dla mnie to chyba najbardziej legendarna gra^^
miazdzy filmowe gwiezdne wojny, nie wiem czy obejrzałbym starą czy nową trylogię gdyby nie sentyment do Dark Forces

Z tego, co piszesz, wynika, że utknąłeś na 6. misji, czyli nie przeszedłeś nawet połowy gry, ale dzielnie wystawiasz jej ocenę 9. Widać, jak wielka jest siła nostalgii ;]

(Swoją drogą, żeby otworzyć wspomniane przez Ciebie drzwi do celi, trzeba wprowadzić poprawną kombinację spośród 512 możliwych - nie dziwne, że można było mieć z tym problem, takie rozwiązania wymagają dyscypliny we wprowadzaniu kombinacji i sporej cierpliwości, moim zdaniem nie ma w tym wiele z dobrej zabawy. No, ale co kto lubi)

"nie zgodzę się z opinią, że zagadki były absurdalne - były proste (innych nie umiał bym rozwiązać^^)" - no i jednej nie rozwiązałeś i gry przecież nie skończyłeś. Niektóre rozwiązania jednak były absurdalne: w jednej z misji musimy wysłać windę na inne piętro niż to, na którym obecnie jesteśmy, żeby odsłonić przycisk do otwarcia drzwi w sąsiednim pomieszczeniu, w innej z kolei drzwi otwierają się dopiero w momencie, gdy zbierzemy ekwipunek naszego bohatera zawieszony pod sufitem (ale z tego, co piszesz, wynika, że do tej misji nie dotarłeś).

Wydaje mi się, że oceniasz tę grę trochę przez różowe okalary. Nie bez powodu Doom został lepiej zapamiętany. Dark Forces, oprócz większego nacisku na fabułę i osadzenia gry FPS w uniwersum Star Wars, nie było niczym nowym. Jeśli chodzi o design poziomów i intuicyjność rozwiązań gameplay'owych (a raczej ich nieintuicyjność), to miałem nawet odczucie regresu względem takiego Dooma II (wszystko jest tam intuicyjne, nieintuicyjne jest dopiero odkrywanie niektórych sekretnych miejsc - i tak, moim zdaniem, powinno być). To jest solidny shooter, ale 9 to chyba jednak ocena na wyrost. To wydaje się być bardziej ocena Twoich wspomnień związanych z tą grą, niż samej gry. Masz do tego prawo, ale moim zdaniem bardziej obiektywna jest ocena 7.

"fakt, że po tylu latach i po tylu setkach gier w jakie grałem i przechodziłem od tamtej pory nadal pamietam tak wiele szczegolow z DF chyba o czyms swiadczy" - obawiam się, że to przede wszystkim świadczy o tym, jak duże wrażenie na nas robią gry, w które gramy będąc dzieciakami ;]

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones