Czytałem recenzję. Widzę że darzysz gierkę sporą sympatią :). Też mi się seria miło kojarzy z dzieciństwem, jednak w porównaniu do Jedi Knight ta gra to niestety produkt niekompletny. W JK mieliśmy więcej poziomów (fakt niektóre to tylko bossowie), filmy aktorskie, dwa zakończenia, płynną i układającą się całość. Kyle Katarn był postacią znacznie bardziej kompleksową i bliższą nam, niż Mara w MotS. Bossowie byli świetni, każdy inny. W MotS jedynymi unikalnymi przeciwnikami są Dark Mara i Kyle. Reszta przeciwników z mieczem to bezosobowe, powtarzalne mumie. Nie mniej, ostatnie plansze mają swój świetny klimat, tylko ta końcówka :(.

Na plus oczywiście ukazanie tego marginesu galaktyki, jak Huttowie, kosmiczni piraci, no i tacy jakby pomniejsi bossowie jak Rancor (dziś mi się śniło jak spierdzielałem przed takim w moim mieście :D).

PS. widziałem gameplay na YT. Świetna sprawa :). Lubię oglądać nostalgiczne gameplaye, do których ciężko mi byłoby powrócić, z powodu albo sprzętu, albo po prostu wróciłbym najpewniej na krótko.

Generalnie lubię tą obskurną grafikę i rozgrywkę z Dark Forces II i dodatku. Pierwsze Dark Forces to DOSówka, a następne Jedi Outcast to już duży skok. Wolę zdecydowanie coś pomiędzy - czyli DF II i MotS. Jakby była możliwość to bym i katował multiplayer, ogrywał mody czy bonusy jakby były (znam jedynie Cloud City level), a MotS jestem w stanie przechodzić z 2-3 razy pod rząd i dosyć szybko do tego powracam. Coś jest na rzeczy. Tak wielki sentyment mam do tej gry. Rozgrywka, muzyka, misje... poezja. Dark Forces II po raz pierwszy przeszedłem może z rok temu. Rozgrywka oczywiście ta sama co w MotS dlatego czuje się jak w domu, jednak już dla mnie nie jest to samo. Jest kilka fajnych kreatywnych misji, jednak MotS ma jakieś takie dla mnie bardziej złożone - baza Rebelii, asteroid, baza Ka Py' przypomina mi Tatooine i lokacje Jabby, później dwie moje ulubione misje - Port Kosmiczny na Katraasii część 1 i 2. Mamy po prostu jakieś cele, które krok po kroku osiągamy. MotS ma też wiele nowości, z których najfajniejszą są oczywiście nowi wrogowie, nowe moce, no i nie przechodzimy już gry samym Kylem. Końcówka MotS faktycznie może się nie wszystkim podobać, gra jakoś nie informuje nas jak mamy zakończyć pojedynek finałowy, a nie wiem czy ktoś sam z siebie na to wpadnie. Ale ogólnie kawał dobrej roboty. Każdy ma jakąś swoją ulubioną produkcję :)
Mój gameplay czy kogoś innego? :D MotS idzie odpalić na nowszym systemie np. u mnie śmiga na Windows 7. Taki let's player jak MacDaddyMike nagrał poradnik jak to zrobić. Powinno też pomóc ściągnięcie gry ze steama. Z tej platformy pobrałem Dark Forces II i lata miodzio na pełnym ekranie. MotS mam niestety tyle w formie okienka na środku ekranu, ale nie przeszkadza mi to ;d