Może nie spełnia wszystkich warunków, ale mi się bardzo z KotOR'em bardzo kojarzy Chrono Trigger. :

Też chciałem napisać o Chrono Triggerze ;)

Świat jest bardzo ładny i klimatyczny. Motywem przewodnim gry jest podróżowanie w czasie, więc możemy zwiedzać cały kontynent w kilku bardzo różnych od siebie odstępach czasowych. Prehistoria z dinozaurami, starożytność, w której człowiek władał magią, średniowiecze, teraźniejszość (datowana mniej więcej na nasz 1900 rok) oraz postapokaliptyczna przyszłość żywcem wyjęta z Fallouta.

Do tego gra zawiera w sobie tonę innowacji - wprowadzonymi tu rozwiązaniami można by z powodzeniem obdarzyć kilka współczesnych tytułów. Który inny RPG można ukończyć mimo śmierci głównego bohatera? Samych zakończeń jest kilkanaście!

Co najważniejsze jednak - gameplay daje wciąż dużo przyjemności, mimo wiekowej już daty gry. System walki jest interesujący, a LICZNE walki z bossami, bardziej niż na zadaniu miliarda obrażeń przerośniętej stercie pikseli, polegają na rozwiązaniu logicznych łamigłówek, które bossowie sobą reprezentują.

Jedynym minusem CT są mało rozwinięte postacie. Każdy jest sprowadzony do roli prostego archetypu, do tego emocjonalnie naiwnego. Jedynym może wyjątkiem jest pewien szlachetny rycerz, zamieniony w żabę - mimo iż sprowadzony do archetypu "cnotliwego rycerza", to jednak przybrana przez niego postać człowieka-żaby tworzy interesujący kontrast.

Czas gry zbliżony do KotORa. Naprawdę polecam.

Chodziło mi o gry na PC i po polsku.

Zainstalowanie emulatora SNESa zajmuje nie więcej niż 3 minuty.

Jeżeli nie znasz angielskiego na podstawowym poziomie to jednak rzeczywiście może być ciężko.

Chrono Trigger tak chwalony i wysoko oceniany, a wersji na PC nie ma:/ Konsole do gier to porażka i krok wstecz. Według mnie na konsoli nie da się zagrać w nic innego poza wyścigówkami i grami sportowymi. Jest jakiś sposób żeby zagrać w CT na PC?

Jest. Wystarczy ściągnąć emulatora SNESa, chociażby stąd. http://coolrom.com/emulators/snes/36/ZSNES.php

grę również można znaleźć w sieci, waży tylko parę MB.

Słyszałem o takim rozwiązaniu, chociaż zwykle występują problemy z kompatybilnością i sterowaniem. Z braku rozwiniętych gier fabularnych o ciekawej tematyce może wypróbuje jakiś emulator :) Aktualnie odświeżam sobie Mass Effecty, bo trzeba się przygotować na Andromedę :D W kolejce czeka na mnie Assasin's Creed, bo grałem dawno i nie dokończyłem, a tu 5 część już wyszła, więc może gra nie taka zła jak się początkowo wydaje. Męczyło mnie sterowanie i łażenie po ścianach. Zręcznościówki to nie mój typ :/

Polecam odpuścić sobie pierwszego AC, gdyż jest to gra kompletnie niewarta świeczki.

Koszmarne sterowanie, nuda i repetycja wykonywanych czynności x 100.

Moim skromnym zdaniem warto zagrać w ACII, Brotherhood oraz Black Flag. Resztę można pominąć (przy czym dodam, że druga część Księcia Persji i tak przewyższa wszystkie AC).

Też z niecierpliwością czekam na Andromedę ;)

Dodam jeszcze, że sam przeszedłem Chrono Triggera właśnie na emulatorze i nie miałem żadnych problemów (może poza początkowym nieogarnięciem interface'u emulatora).

Planescape Torment - jest spolszczenie
Deus Ex 1
Baldur's Gate 1i2
Thief 1i2
Banner Saga
Vampire the Masquarade: bloodlines - jest spolszczenie, koniecznie z nieoficjalnym patchem.

Baldur's Gate są zupełnie inne, znacznie trudniejsze i toporniejsze w obsłudze. I nie da sie przejśc ich w tydzień nie znajac ich.

Napisałeś: intensywnego grania. Założyłem, że piszesz o kilkudziesięciu godzinach. Baldur to jest maksymalnie 50h, jeśli robisz wszystko łącznie z badaniem kursorem każdego piksela. Normalna gra, to około 30h.
Poza tym baldury są bardzo podobne do kotorów, największą różnicą jest system rozwoju postaci. Z tą trudnością i topornością też trochę przesadzasz, chyba że za punkt odniesienia bierzesz dzisiejsze, idiotyczne samograje. Ale skoro masz takie zdanie, to Planescape'a też sobie odpuść.

Po prostu w Baldura kiedyś grałem i to nie na mój level. Ja chce grać, a nie użerać sie z topornością gry. BG nie jest podobne do KotORa. Zarówno system rozgrywki jest inny, inaczej prowadzona fabuła

W jaki sposób system rozgrywki i narracja jest inna?

W baldurze wszystko jest bardziej skompkiowane. W kotor sa znaczniki gdzie jest coś związanego z questami. Sam system gry jest łatwiejszy

Chyba wszyscy zapomnieli o kontynuacji, a wg. mnie jest ona odrobinę lepsza od tej gry (głównie dlatego że lepiej działa mi na kompie oraz dzięki systemowi wpływów towarzyszy, dzięki czemu nawet po przejściu kilka razy jest w stanie ta gra czymś zaskoczyć)

Ale ja pytam o gry podobne, a nie gry z tej samej serii. To chyba logiczne, że jak grałem w pierwszą część to w drugą grałem/zamierzam grać.

Serie: Mass Effect i Dragon Age - mam wrażenie, że nad oboma tytułami unosi się duch KotoR-a :)

ale to juz praktycznie nie RPG. Mi chodzi o grę, gdzie mamy duże możliwości w tworzeniu postaci (wybór płci, rasy), statystyki postaci, które są rozwijane itp.

ME i DA właściwie są mało RPGowe w formie rozgrywki (bardziej RPGowe są w samej fabule i jej nielinniowości).

nie są podobne do KotORa to nawet już nie ten sam gatunek.

Mars War Logs ? Poza Jade Empire i KOTORem trudno coś rozbudowane znaleść. Jest jeszcze Kingdom of Amalur Reckoning, ale spolszczenie jest tylko częściowe i fanowskie, więc trzeba się pomęczyć.

ale mi nie chodzi o tytuły z mega grafiką. Jak dla mnie może być nawet pikselowa grafika byle by fabuła była ciekawa, miała fajny świat i miała masę opcji i możliwości w tworzeniu postaci.

Seria The Elder Scrolls? W pierwszych częściach grafika mocno przestarzała i w zasadzie da się grać dopiero od 3 części, tj. Morrowind. Do opisu pasują mi tylko Kingdom of Amalur Reckoning i ew. seria Fable ma fajny świat. W każdej grze jest sporo zalet i równie dużo wad, ale nawet KOTOR po czasie ma wytykanych mnóstwo niedociągnięć. Ludzie chwalą bardzo naszego Wiedźmina i serie Dragon Age, ale osobiście oba te tytuły strasznie mnie odrzucały już przy pierwszym spotkaniu. Każdy lubi w grach co innego :)

TESy próbowałem, ale dla mnie taki bardo sanboxowy styl mnie odrzucał, bo zazwyczaj po prostu sie nudziłem tym wszystkim bo jakoś się gubiłem w tym wszystkim.

Mnie generalnie w dzisiejszych grach brakuje możliwości tworzenia bohaterów (bo nawet jak takie są to bardzo ograniczone i to głównie do klas najbardziej bojowych, a nie ma za bardzo mozliwości przejścia gry poprzez wpływanie na otoczenie i wykorzystanie tego co jest wokół (KotOR miał praktycznie wszędzie droidy, które można było naprawić czy terminale przez które można było narobić sporo zamieszania), zaś stare gry są trochę zbyt toporne niestety.

Zostaje osławiony Fallout. To sandbox i faktycznie jak się przestaniemy skupiać na zadaniach to wylądujemy zanudzeni i zagubieni na pustyni. Jest system szybkiej podroży całe szczęście. Oczywiście mówię tu o 3 części serii, bo stare są nie grywalne, a nowa 4 odsłona nudzi już po godzinie, no chyba że lubisz Simsy :) Można za to rozwijać bohatera, rozwiązywać zadania przy pomocy słów zamiast broni, lub wykorzystywać terminale i roboty na naszą korzyść.
Przyznaje,że aby spełniać wszystkie postawione przez Ciebie wymagania grę musiałbyś stworzyć sam:) Albo pograć jeszcze raz w KOTORa. Twórcy gier rzadko przejmują się opinią graczy i tworzą jak chcą a nie jak my od nich oczekujemy.

Ale nawet KotOR ma mało możliwości. To znaczy jest skupiony tylko na postaciach Jedi i tylko na ludziach.

Zapomniał bym o grze Risen:) Gra z 2009 roku, ale ma nowsze kontynuacje. Jest ciekawa historia, rozwój postaci od zera do bohatera i to klasyka cRPG, więc warto chociaż się zapoznać:)