Nie podoba się ? Nie graj.

Posłuchaj, ja nie jestem jednym z tych fanów, co to świata nie widzą poza filmami, więc wszystko inne ze STAR WARS uważają za brzydki, tandetny śmieć. Wręcz przeciwnie, jestem równie zafascynowany-a często nawet i bardziej-expansed universe, co oryginalnymi filmami. Historia Starkillera w jedynce była niesamowita. Jak mogli kompletni odebrać jej sens? "Starkiller umarł i poświęcił się dla dobra Galaktyki, no ale potrzebujemy go, by wydoić kaskę. Sklonujmy go". Byłbym w stanie tą profanację jeszcze wybaczyć, gdyby była ona w spektakularnym, wielkim stylu. A tu co? Nie licząc szału mocy, zmącenia umysłu i "naładowanego uderzenia w ziemię z powietrza" (mało, ooooj mało) brak tu jakichkolwiek innowacji. Zero nowości, tylko dwa miecze świetlne dla zmyłki, ale oprócz animacji wszystkie ciosy działają tak samo... Historia ogranicza się do zaledwie 2 planet (EPIZODZIK na Dagobah nie zasługuje na miano levela), a ostatni boss? Liczyłem na jakąś nowość! Kto wie, może i złego klona Starkillera? Takiego, który jest w pełni lojalny wobec Vadera? A tu co? Znowu, po raz n-ty Darth Vader... Dorzućmy, że drewno, które-gdy nie skacze między platformami-stoi w miejscu, kompletnie nie zwracając uwagi na to, że ostro go lejemy z mieczy świetlnych. Na nasze 40 ciosów raptem raz odpowie silnym, ale wolnym kontratakiem...

To DLC na Endorze po prostu mnie dobiło. Kropla, która przelała czarę goryczy. Posiadam "Ultimate Sith Edition" i podobały mi się poziomy, gdzie walczyło się z Obi-wanem, czy Lukiem, no ale serio... Znowu to samo?

Obecnie jestem w trakcie przechodzenie FU II. Jedynka była jak dla mnie grą rewelacyjną, masz rację dwójka nie wprowadza żadnych innowacji, fabuła jest naciągana ale po prostu uwielbiam ciachać mieczami świetlnymi i rzucać wrogami gdzie popadnie, przyznam się że po prostu czerpie ogromną porcję rozrywki z tej gry. Czytałem że gra jest bardzo krótka i można ją przejść w 4-6h, jednak wydałem na tę grę jedynie 30 zł więc nie będę narzekał. Co do DLC z części pierwszej, nie miałem okazji zagrać, a Endor kupiłem na xbox live za komiczną cenę trochę ponad 3zł ;)

Tak, to było bardzo przyjemne