No, na przykład: <Wymień mi dowolny element tej gry*>.
*a ja ci napiszę, czemu się nim zachwycam.
Napisz mi czym się zachwycasz, bo gra chociaż darmowa szału nie robi...
League of Legends jest darmowe i jest np. baardzo fajne.
Ale to...nie można powiedzieć, żeby to była jakaś super gra.
O! Np. pierwsze co mi przyszło na myśl - grafika. Ja bym dał 5/10 za grafikę.
Dużo zróżnicowanych klas, dobra grafika, dużo broni, czapki, crafting, achievementy, tryby gry no i TF2 jest wg. mnie najlepszym MMOFPS. Aha i nie lubię LOL'a. Mimo wszystko to kwestia gustu
Grafika jest kreskówkowa, ma być taka jaka jest!
A co do samej gry - bardzo mi sie podobała ale potem zrobilem od niej 3miesieczna przerwe. Teraz uruchomiłem ją ponownie i po 5 minutach gry mam dość. Chaotyczna jest do bólu, nie wiadomo co się dzieje. Dzieciaki jęczące przez mikrofon to katorga. No i tak jak wtedy tak i teraz bardzo szybko mi się ona nudzi.
Ja np. w League of Legends gram z przerwami już ponad 2 lata.
Szczerze mówiąc nie wiem, czym ta gra do siebie przyciąga.
Klasy do wyboru przeciętne, mapy również.
Nie wiem czemu, ale z FPS-ów mocno wciągnęło mnie Call of Duty np. - wiem,
że porównanie takiej darmowej kierki z taką produkcją jest niesprawiedliwe, ale
mimo wszystko nie wiem czemu wszystkich tak przyciągnęła.
Steam chyba na razie nie ma w ofercie dobrej darmowej gry.
z Freeware FPS to najdłużej grałem w TF2 - 39.7h
Potem A.V.A i AA3 - obie po 2.4h
A w CoD BO mam 824 i zamierzam ciagnac dalej... To chyba o czymś świadczy prawda?
Bo przecież to "odgrzewany kotlet", " znowu to samo", "słaba grafika", "znowu to samo", "odgrzewany kotlet", "odgrzewany kotlet" i co najważniejsze TREYARCH GO ROBIŁ ( chyba główna przyczyna hejtów)
A ja w TFa gram bez przerw 4 lata - ponad 2100h.
Klasy do wyboru są ciekawe, każda postać ma inny rodzaj broni. Trybów i map do wyboru jest sporo, chociaż faktem jest, że szczególnie na polskich publikach gra się ciągle te same mapki. Kreskówkowa grafika bardzo dobra.
waldeck - co do dzieciaków spamujących przez mic, niestety zdarza się, akurat musiałeś trafić na moment bez admina na serwie ;), ale jest coś takiego, jak wyciszenie graczy i problem z głowy. A jak nie ogarniasz, a po przerwie masz do tego prawo, to polecam granie na serwerach, gdzie jest mniej ludzi.
Grafika w grze choć jest bardzo komiksowa, to cholernie szczegółowa. Każdy element wyglądu postaci jest szczegółowy. Gra jest po prostu miła dla oka.
Grafika jak dla mnie świetna. Ponadczasowa.
Do tego dochodzą świetne mapy, 9 zróżnicowanych klas, z czego każda się różni bardzo, spy, inżynier, grubas itp. co tworzy niesamowicie grywalną grę. Masa eventów i atrakcji od Valve dopełnia obrazu genialności tej produkcji.
Gra jest bardzo dobra, LoL rownierz jest ok ale to inny gatunek i nie mozna porownywac tych 2-och gier
hahahahah LOL to innt gatunek, i jest na tym samym poziomie co TF2 nie mam moze duzo przegrane bo mam tylko 19 h, ale skill moj mowi za siebie 30 killi spajperem 28 hedow :) najwieksza seria 9 :D
Ja się zachwycam, np.tym, ze jest za darmolca, że można odblokowywać setki przedmiotów, tworzyć nowe, a także zdobyć osiągnięcia(300+). Poza tym grafika jest zabawna i jak dotąd się nie zestarzała.
A ze dzieciaki jęczą do mikrofonu ? Tym to nie warto się przejmować.
Poza tym, twoje pytanie (które zapewnie skierowałeś do fanów tej gry) można by porównać do pytania "I co takiego fajnego jest CS/HL/HL2/wiedźminie/WOW-ie/LOL-u* ?"
*(niepotrzebne skreślić)
League of Legends - co dwa tygodnie nowi bohaterowie, jakieś urozmaicenie w grze.
Od samego zalogowania łatwo się we wszystkim połapać, rozgrywka ciekawa.
Jeżeli ktoś umie grać i współpracować z innymi to każda gra będzie inna.
Nowe plansze - ostatnio dodana np. Dominion; nowy tryb gry.
W dodatku skiny, itp. Zawsze coś nowego.
Gram z LOL-a już z przerwami ponad 2 lata i mi się nie nudzi na dłużej.
Pomijając fakt, że LOL i Team Fortress 2 to inne rodzaje gry, już bardziej bym porównał TF 2 z
serią Call of Duty.
Masz racje, że to zupełnie inne gry, ale do CoD też bym TF nie porównywała.
Nie zgodzę się jednak, że w Team Fortress 2 nie ma nic nowego - jeśli jesteś zaangażowanym graczem (czyt. oprócz grania posługujesz się wortalami typu wiki/tf2.com.pl i innym stronami pseudo-społecznościowymi typu TF2R/TF2OP) zauważysz, że ta gra tętni życiem - trochę pokopanym, czasem niedojrzałym i mocno komercyjnym, ale życiem. Co tydzień mamy nowy update niosący za każdym razem większe lub mniejsze zmiany. Podczas kiedy casualowy gracz widzi w kółko 9 klas i serwery Valve #XYZ wypełnione graczami F2P, społeczność gry przeżywa dodanie każdego nowego przedmiotu i gra sobie w odrębnych klikach. Nie wyobrażasz sobie co się działo kiedy dodano do gry skrzynię nr 40 o prawdopodobieństwie dropu 1 do ~10000 zawierającą tak długo oczekiwany przedmiot w typie strange ("kuriozum") - ludzie do tej pory są gotowi oddać dziewictwo za te parę pikseli.
Poza tym piszę jako fan samej gry, nie wspomnianych pikseli. Uwielbiam jej grafikę, bo jest humorystyczna i utrzymana w niepowtarzalnym klimacie. Uwielbiam zróżnicowanie klas i ich balans oraz to, że każdą klasą można 'zownić' przeciwną drużynę jeśli tylko wiesz jak. Na koniec zwyczajnie kocham te postacie - mają świetny design, teksty i dobrych aktorów głosowych. Jestem rysownikiem, który wymyśla takie postaci i po prostu doceniam ten aspekt gry jak nikt inny.
Na końcu napiszę, że mam bliskiego przyjaciela, który odkąd przestaliśmy grać w Warcrafta, non stop gra w LoL a w TF2 tylko od święta, więc doskonale rozumiem że zwyczajnie każdego kręci coś innego. Ja bez opamiętania gram w Team Fortress 2 - on w League of Legends. Czasem gramy razem w jedną lub w drugą grę i wszyscy są szczęśliwi, więc nie widzę tu naprawdę większego sensu udowadniania, co wspaniałego ma każda z gier i dlaczego innym podoba się to, czego ja nie lubię.
A co do skrzynki nr 40... Mam OCALONĄ skrzynkę nr 40.
Jest chyba dosyć rzadka, gdyż kiedy zapytałem się, ile jest warta, napisano mi, ze mógłbym za nią dostać 5 najdroższych w grze kapeluszy...
Ta skrzynia to chyba drugi najrzadszy non-promo (dostępny z dropu) przedmiot w grze. Pierwszym jest poprzednia salvaged, nr 30 :> i faktycznie jest warta ok 10 kluczy, a s. Huntsman w niej zawarty ponad drugie tyle, ha!
Poza nowymi bohaterami, wszystko to jest w TF2 (a co do połapania się w LoL-u, nie zgadzam się absolutnie). Kreskówkowa grafika jest świetna, klasy różnią się od siebie totalnie (a więc rozgrywka jest bardzo zróżnicowana), przedmiotów jest multum, a konstrukcja map i balans broni to klasa sama w sobie. A, no i jeszcze liczba map jest większa niż w nie jednej płatnej grze. No i porównaj sobie społeczność graczy w obu grach ;( tutaj o wybór nietrudno. Podaj choć jeden przykład gry sieciowej w której nie słyszysz piskliwych głosików na nieporządnych serwerach.
PS. Próbował ktoś prześledzić fabułę TF2? Na wiki można się dowiedzieć wielu ciekawych rzeczy o uniwersum :)
Muszę obalić twój argument: "Od samego zalogowania łatwo się we wszystkim połapać"-że niby co?! W LoL-a grałem jakieś 25 godzin i dalej nie wiem co i jak. Po 2- Team Fortress 2 co chwilę posiada coś nowego. Gracze tworzą mody, mapy, nowe przedmioty. A twórcy dodają je do gry. Co chwilę masz regularne DUŻE aktualizacje (np. Scream Fortress, Mann vs Machine, Australian Christmass), które dodają oficjalne now mapy i tryby gry.