Liczyłem na finał rodem z Wyspy Tajemnic z DiCaprio dało sie to zrobić
Dokładnie. SPOILER NIE CZYTAĆ DALEJ JAK NIE GRALIŚCIE Kiedy grałem dziesięć lat temu, wybrałem to ze skoczeniem z dachu, teraz to drugie. Nie specjalnie, żeby zobaczyć inny finał, po prostu po dekadzie bliżej mi do interpretacji o głęboko chorym psychicznie człowieku. Jako Jackie wolałem wziąć ten nie prawdziwy pod kątem uczuć taniec w psychiatryku, niż umrzeć i brnąć dalej w fantazje.