Gra, w której więcej hajsu za prace dostajemy od chłopów, niż od Jarlów. :)
bo to nielogiczne. A 10/10 to przecież ideał bez wad:) .Ale co do twojej oceny - nie poczułeś na prawdę tej pustki, tej płycizny, tego braku więzi emocjonalnej zarówno z naszym bohaterem, z innymi postaciami jak i ze zdarzeniami? Nie poczułeś braku jakichkolwiek konsekwencji swoich czynów, braku wyborów moralnych? Nie poczułeś tego, że ten świat jest tak jakby na niby? Nie poczułeś tego, że nikt nie liczy się z twoim zdaniem bo nie posiadasz własnego zdania, jedyną rzeczą jaką robisz to czyścisz lochy z draugrów? Bo ja właśnie te wady poczułem. I dlatego dla mnie to nie może być ideał. Ten świat wydaje się niestety pusty. Npc to tylko kukły powtarzające swoje pierdoły. W tej grze nie ma POSTACI. Prawdziwe postacie w grach komputerowych takie nie są. Gdyby ta gra miała przynajmniej główną fabułę tak realistyczną, pełną wyborów swoich działań i decyzji jak Dragon Age:Origins, Wiedźmin czy Mass Effect to wtedy to byłby ideał, prawdopodobnie najlepsza gra na świecie dotychczas. Ale nie ma takiej fabuły. Wszystko jest sztywne i bez żadnych dyskusji, tak na prawdę nie możemy pokazać w tej grze własnego charakteru, własnego światopoglądu. Ta gra niczego nie uczy.Oprócz opowiedzenia się w wojnie domowej nie ma już nic na co mamy wpływ. Jesteśmy tylko rębajłem nie wiadomo po co i na co. I dlatego od mnie 9/10. Jestem pod wrażeniem ogromu pracy i szczegółowości oraz możliwości walki, craftingu itd. Ale ideał to nie jest.
Dzięki ingerencji w wojnę nastał spokój, dzięki mnie (pisze w imieniu postaci) Gildia Złodziei bardzo dobrze prosperuje, świat nie nękają smoki, zabójca w Wichrowym Tronie zostaje złapany, a jakiś tam kupiec z Rzecznej Puszczy odzyskuje złoty szpon, który mu ukradziono. Tak by jeszcze wymieniać długo. Każdy grzecznie podziękował za pomoc, a jak go mijam na ulicy to dziękuje raz jeszcze. (budżet na Polski dubbing też ma granice) Dla mnie same tworzenie postaci wpływa na moją wieź emocjonalną z nią, w końcu ja ją tworze, tak samo wybierając profesję, broń główną itp. Cytat z gry, który utkwił mi w głowie i doprowadził do przemyśleń był "Wiesz co jest ostatnio nie tak w Skyrim? Wszyscy mają obsesję na punkcie śmierci" Moim zdaniem jest to właśnie reakcja na pojawienie się smoków i otaczający nas świat pełen bandytów, wyznawców wampiryzmu i ogromnych pająków. Czuje, że świat wokół mnie tętni życiem. Co do fabuły jest ona tak naprawdę tylko swoistym wytłumaczeniem na obecność smoków. Los chciał, że wyżej wymienione gady atakowały miasta i skazały się na uśmiercenie. (w sumie w tym kierunku dąży fabuła) Wisienką na torcie są rzeczy, które możemy robić poza nią. Z niektórymi Twoimi argumentami się zgodzę, ale jest tego zbyt mało, bym mógł zmienić ocenę. Oczywiście zdanie Twe szanuje. Pozdrawiam.
Dodam, że dla mnie oprócz ciekawej fabuły, realistycznej grafiki i wpadającego w ucho udźwiękowienia liczy się też, by gra była możliwa do modyfikacji, co też w dużym stopniu wpłynęło na końcową ocenę gry. Mody bowiem zmieniają tę grę diametralnie.
rozumiem, po prostu używasz dużo wyobraźni w tej grze, też tak się wczuwałem. Ale tak jak powiedziałem, dla mnie to gra jest blisko 10/10 ale zabrakło jej tego swoistego realizmu, tych dialogów, tych emocji w fabule jakie są w Mass Effect, Dragon Age, Wiedźminie 2 itp. I dlatego 9/10 ale do gry chętnie powracam, mimo, że nie przeżywam w niej nic epickiego. Ot, taka sandboxowa zabawa. I to by było na tyle, każdy ma swoje zdanie:)