Nigdy nie byłem w Skyrim, nawet gdzie leży na mapie ( szukałem ) ale może tam ewolucja była inna?
W sumie musiały tak ewoluować, w Skyrim kraby gigantyczne, jakieś chrabąszcze 2 razy większe od psów, konie chodzą prawie w pionie po górach, ciężkie warunki, aż dziwne że wili sa normalne.

Oh, Skyrim to tylko gra i zabawa. Nie traktuj jej tak śmiertelnie poważnie

Kolego. Drogi Szatanie.
Świat Skyrim to nie uniwersum Wiedźmina. Skoro w grze stworzenia te nazywane są smokami to nimi są. Może projektanci gry mieli nieco inny zamysł od tych znanych Tobie.

Aleś sie przyczepił...
Dla twojej wiadomości fikcję mozna naginać w dowolny sposób i opis jakiejś istoty z jednego filmu/gry moze wyglądac zupełnie inaczej niż z drugiego. ;_;

Widać, że jakiś fanatyk Wiedźmina - "bo przeciesz to sapkofski wymyslił fantasy i wiedzmin jezd najlepsiejszy"

Dać Wiedźminowi 9/10, a Skyrimowi 6 i Falloutowi 7.... Januszu Chrystusie Świętojański....

Smok wygląda inaczej zależnie od woli twórców. Dla przykładu: trolle - w świecie Tolkiena to dość spore stworzenia poruszające się to na 2 lub 4 kończynach a natomiast w Skyrimie są tak mniej więcej wielkości przerośniętego goryla z dodatkowymi sztukami oczu. Jednak w każdym przypadku to Troll ponieważ to istota FIKCYJNA która nie musi wyglądać dokładnie tak samo w każdym uniwersum, jej wygląd jest i może być naginany według woli twórców.

Sorry za odkopywanie ale...

"Z wyglądu przypominają gady, mają długą i smukłą szyję, paszczę pełną zębów, ciało pokryte łuską, długi ogon, CZTERY ŁAPY I PARĘ SKRZYDEŁ NA PLECACH!"

Powiedz to chińczykom. Oni nie mają smoków. Tak się składa, że postać smoka jest zależna od kultury i/lub wyobraźni twórcy. Jeśli twórca Skyrima stwierdził, że smok to przerośnięty wiwern z masą rogów i kolców to jest smokiem, niezależnie od tego, czy się to komuś podoba, czy nie.

Tak samo jest z elfami i masą innych magicznych stworzeń. Elfy u Tolkiena to wyniosłe humanoidy znające się na magii i walce. Inne wyobrażenie elfów to małe ludziki ze skrzydłami ważki, śpiące w kwiatach i grające na fletach. Jeszcze indziej strażnicy natury.

Smoki również mają różne formy. W Skyrim występuje akurat taka i osobiście uważam, że jest bardziej realna, bliska normalnym zwierzętom niż wielki przysadzisty gad o czterech łapach i ogromnych skrzydłach. Dwunogie smoki są bardziej dynamiczne i budową przypominają zwierzęta, które w rzeczywistości mogłyby istnieć.

Fantastyka nie podlega regułom i każdy może wyobrażać sobie smoka jak chce. I to jest piękne w fantastyce. Nie ma ograniczeń. Ciekawa jestem opinii o Falkorze, Haku, spiżobrzuchu lub smokach z "Jak wytresować smoka"...tam to dopiero można się poprzyczepiać.