PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=611264}
8,6 33 203
oceny
8,6 10 1 33203
The Elder Scrolls V: Skyrim
powrót do forum gry The Elder Scrolls V: Skyrim

Czuję się zwyczajnie zawiedziony tym, co Bethesda mi zaserwowała. W trakcie rozwoju wątku głównego zapowiadała się ciekawa rozgrywka z przynajmniej dwoma możliwościami rozwoju wypadków do wyboru — ot, choćby czy faktycznie trzeba niszczyć Alduina, czy też skłonić się bardziej ku rozumowaniu Paarthurnaxa, który traktował zniszczenie uniwersum jako naturalną kolej rzeczy i stworzenie podwalin pod nowy świat, który miał powstać na jego zgliszczach — a zamiast tego dostałem dziecięcą papkę z dobrym rycerzykiem, bezmyślnie zabijającym "złego" smoka, bo tak trzeba. A po wszystkim sprawa pozostaje niezauważona i nasz wielki bohater po ocaleniu świata zwyczajnie musi sobie szukać nowej roboty. Tak samo ma się sprawa z wątkiem z Dragonborna — Hermeus Morra obiecuje mi wielkie wybory, los świata zależy ode mnie, tralalala, a po zabiciu Miraaka sprawa rozchodzi się po kościach i znowu nie mamy żadnych opcji wyboru rozwoju sytuacji. Nie wspomnę już nawet o wątku Mrocznego Bractwa, który jak w Oblivionie nie dawał mi spać po nocach i pochłonął mnie bez reszty, tak tutaj wywołał co najwyżej mdłości i dogłębne zażenowanie.
Naprawdę nie trzeba było wiele, żeby zrobić z tego tytułu ciekawą pozycję. Wystarczyłoby po prostu oddać graczowi możliwość podjęcia podstawowych decyzji, pozwolić mu poczuć, że ma jakikolwiek wpływ na rozwój wypadków. Ale zamiast tego lepiej było mu rzucić w twarz wyświechtaną historyjką i sztampowym scenariuszem. Nie wiem nawet, jak to skomentować. Po prostu mi przykro. Jeśli kiedykolwiek jeszcze pojawi się jakaś część serii, nie zwrócę na nią najmniejszej uwagi — wolę już po raz enty przejść Morrowinda.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones