Gdy pierwszy raz zagrałem w sims 4, prawdę mówiąc znudziłem się po niecałych 2 godzinach. Jednak następnego dnia znowu ją uruchomiłem i ku własnemu zdziwieniu grałem z 6 godzin.
Myślę, że po nocy zmalały moje oczekiwania, dlatego zacząłem dostrzegać plusy.
Też radzę nie grać w tę grę porównując ją do poprzednich części, to gra stanie się całkiem przyjemna.
Ode mnie 7/10
A jak nie grałem w trójkę, też będę narzekać? Bo coś ciągnie mnie do tej gry, ale jak widzę ten cały hejt to już nie wiem. Hejt jest głównie z powodu zamkniętego świata, a otwartego w trójce nie uświadczyłem, za to godzinami kiedyś grałem w dwójkę, więc może jednak 4 mi się spodoba...?
Jeśli podejdziesz do tego, nie jak do arcydzieła które reklamują, tylko jak do gry która może być przyjemna, myślę, że Ci się spodoba (:
Mam tak samo jak ty ;) też nie grałam w trójkę.
Kupiłam 4 i nie żałuję, chociaż i tak wole 2. Nie wiem co w sobie ma, ale dla mnie pomimo wszystkiego jest lepsza...!