Jeśli grałeś na PC to polecam wersję na PS2 - całkowicie inna gra, stworzona przez inne podstudio Ubisoftu, sam właśnie mam zamiar zagrać, ponoć bliższa duchowi dawnych SC.

PeCetowa wersja to niezłe krapiszcze. Sam ją przeszedłem, ale nieźle wpienia to niedopracowanie. Grałem jeszcze wcześniej na X360 i tam wszystko ładnie śmiga. Więc, jeżeli ktoś chce zagrać w tę część to radzę zaopatrzyć się w wersję konsolową.

Popieram użytkownika Alchem1st. Wersja na PS2/pierwszego X-Boxa to zupełnie inna gra, stworzona przez ekipę odpowiedzialną za Chaos Theory.

Chaos Theory był bardziej polityczny, a Double Agent bardziej emocjonujący i ciekawszy, bardziej angażujący w warstwie fabularnej. DA był wg mnie idealną kontynuacją- dodano bardzo fajne elementy (np. zabawę w agenta penetrującego wroga bez skradania), nie psując jednocześnie tego, co najlepsze w serii, czyli genialnym skradankowym modelu gry, choć z kosmetycznymi zmianami do których szybko się można przyzwyczaić. Dopiero w Convictions kompletnie wszystko zniszczyli. O błędach, o których piszesz trudno mi się wypowiedzieć, bo ja nie pamiętam, żebym miał takie problemy, grało mi się bardzo przyjemnie.

To chyba grałeś w wersję na PS2, bo tej pecetowej nie da się wytrzymać - istny koszmar, błąd na błędzie.

Apogeum osiągnęła w misji w bodajże jakimś hotelu, gdzie nie wiadomo było, którędy należy iść, żeby nie wypaść przez podłogę z mapy - po jakimś 12-tym razie stwierdziłem, że walić tę grę.

I na tym moja przygoda z serią SC się skończyła.