To tylko kalka legendarnej jedynki z 1996. W porównaniu do oryginału jest dziecinnie prosta.

... serio? Dawno nie grałem, ale zdawało mi się, że te uniki są wyjaśnione przy pierwszym niedźwiedziu, czy wilku, czy jakoś tak... Nawet w demie było.

Ja natomiast miałem podobnie, gdy trzeba było się odbić od ściany podczas huśtania się na lince, bodaj w komnacie Damoklesa. Też za cholerę nie pamiętałem, by to było objaśnione, albo nawet potrzebne do czegokolwiek aż do tego momentu.

Checkpointy były trochę dziwne, bo aktywowały za każdym razem, gdy się przez nie przechodziło i jak się spierdzieliłeś z platformy, to sekwencje skoków od nowa nieraz zaczynać było trzeba, miast zrobić quickloada. No i nieraz się czitowało na nich, bo po reloadzie pasek życia za darmo się wypełniał. Tego typu rozwadniających klimat i konsekwencję lubrykatów kilka jest, ale i cała reszta była bez specjalnych pretensji, stylistyka i fabuła współgrały, więc ogólnie spoko. Motyw pierwszego zabójstwa też rozegrany z rezerwą i kindersztubą; zero tandentnego gorefestu i wściekle niekonsekwentego pseudorealizmu, tylko solidna kreskówka, jeśli mogę sobie pozwolić na porównanie do tych bardziej zamierzenie średnich odsłon TR :P
Giera mniej więcej na poziomie TR1.

Tak na marginesie, to Crystal Dynamics miało kiedyś bardzo fajny styl graficzny, gdzieś od LoK: Defiance, przez Legend do Anniversary, i, choć mocno zatarty, Underworld. Fajnie by było zobaczyć kiedyś serial animowany z Larą w takim właśnie stylu.

>Dawno nie grałem, ale zdawało mi się, że te uniki są wyjaśnione przy pierwszym niedźwiedziu, czy wilku, czy jakoś tak...
Hmm może przeoczyłem. Zerknę na Complete Walkthrough na YouTube'ie. ;)

>Dawno nie grałem, ale zdawało mi się, że te uniki są wyjaśnione przy pierwszym niedźwiedziu, czy wilku, czy jakoś tak...
Patrze na Walkthrough. Gra jakaś dziewczynka z Polski. Twierdzi ona, że da się włączyć/wyłączyć "hinty". Najprawdopodobniej grałem z wyłączonymi podpowiedziami.