Gra od strony technicznej jest świetna, dopieszczona maksymalnie i bardzo mi się to podoba.
Jednak dla mnie strasznie denerwujący był brak swobody, oczywiście są lokacje, które pozwalają na trochę więcej skakania, ale ścieżka zawsze jest jedna i gdyby nie znajdźki to nawet nie zawracał bym sobie głowy lokacjami.
To jest bardzo słaby element tej gry, przydałoby się trochę więcej otwartości, elementy platformowe mogłyby być trochę trudniejsze, albo przynajmniej opcjonalnie być dostępne w sensie jakis kontent niezwiązany z głowna fabuła gry.
Tego tutaj nie uświadczysz, trochę to przypomina jazdę kolejką górską w wesołym miasteczku, emocje są, ale jedziesz z góry przewidzianą trasą.
W moim odczuciu ta gra miała być open world, ale chyba zrezygnowali z tego w trakcie, taka wyspa jako miejsce akcji, nadawała się do tego fenomenalnie.
Jest od cholery cut scenek, które owszem są ciekwawe, ale w końcu stwierdziłem, ze subtelnie zastępują loading screeny, tak samo te ciasne przejścia itd.
Jak na Tomb Raidera to słabo wygladał element eksploracji, a grobowce to nawet nie wspomne , wydaje mi się ze w takim Skyrimie byly ciekawiej zrobione (nawet nie chyba, ale na pewno) a nie jest to gra która powinna pod tym względem konkurowac z TR.
Niech nikt nie zrozumie mnie źle, grę oceniam wysoko, ale mam nadzieję, że kolejne części przynajmniej opcjonalnie zapewnią trochę eksploracji i zagadkowości, bo tego w tej grze jak na lekarstwo.