Da się. Jednak co do zakończenia zgodzę się. Też za to odejmuję ocenie. Trochę tam możliwości jest jeśli chodzi o to kto i jak ginie. Można się skapować już grając, co zrobiliśmy nie tak i jak mogłoby być. Całkiem ciekawe wybory, sceneria, napięcie, dźwięk. Zlepek kilku horrorów. Nawet sobie powtórzę raz jeszcze tym razem inaczej prowadząc scenariusz.

Ja też sobie powtórzę, to nieźle mi poszło skoro mi tylko zgineła Jess i Sam. W sumie Sam to nie zmojej winy włączyła się cutscenka więc ruszałem padem(okazało się, że nadal miałem go trzymać nieruchomo) i padła biedaczyna :(

No tak tak, nie można nawet odetchnąć :) najlepiej odłożyć pada obok. Ale.. jak potoczy się nie tak jakbyśmy chcieli, to można szybko wyłączyć i włączyć znowu, wtedy wgra się kilka chwil wcześniej zanim nastąpi TA kluczowa scena ;) ale ja już czasem zostawiałam tak jak było, z myślą, że sobie zagram jeszcze raz, inaczej po prostu.

oj da sie u mnie zginal matt (ten murzyn ) gdzies w polowie gry a reszta jakos dotrwala do chaty gdzie byla cala ta akcja po prostu sprobuj sam a jak nie to czytaj dalej jesli chodzi o ostatnia scene w tym domu
>
>
>
>
>
>
>
>
wystarczy ze ten gosc zniszczy ta zarowke a ty wybiegniesz sam(ta blondynka) z domu (opcja biegnij do przelacznika czy jakos tak ) sam wybiegnie z domu a pozostali zgina podczas wybuchu :)