Jeśli oceniasz grę po spędzonych z nią dwóch godzinach to chyba raczej Twoja ocena nie jest obiektywna. Zaznaczę, że zanim WT trafił na PC grałem w WoT. Nie za bardzo wiem co masz na myśli pisząc "dziwny interfejs". Wystarczyłoby poświęcić chwilę czasu i przestawić się na coś co jest inne od tego co widziałeś do tej pory. Sterowanie możesz konfigurować dowolnie. Począwszy od samej myszy, poprzez klawiaturę aż do specjalistycznych kontrolerów do latania, Oculust Rift oraz Trackerów. Możesz cofnąć się do widoku trzeciej osoby pod warunkiem, że nie grasz w tryb symulacji w którym ten widok jest wyłączony i można korzystać tylko z widoku kokpitu (to chyba jasne). Jeśli nie mogłeś przełączyć to po prostu olałeś jakiekolwiek merytoryczne przygotowanie. Nie chciało Ci się poświęcić chwili na zapoznanie się z opcjami. Zrozumiałe zatem jest dlaczego interfejs i sterowanie jest dla Ciebie dziwne. To tak jakbyś łapał dziewczę za cycki po pierwszych dwóch godzinach znajomości. Prawdopodobnie dostałbyś w pysk za to, że poszedłeś na skróty. I zapewne też już byś do niej nie wrócił tylko nadal zabawiał penisa ręką. War Thunder jest taką właśnie produkcją, która nie wybacza tym co wpadli się zabawić na dwie godziny.
Jesteś po prostu zbyt słaby na poważną symulację. Polecam Scorched Earth. Tam Cie nic nie zdziwi.