Nie przeszedłem jeszcze Serca z kamienia, ale wiem że akcja dodatku będzie się toczyć w Toussaint. Czytałem gdzieś (nie pamiętam gdzie więc zaznaczam że nie jest to pewne) że twórcy chcą pokazać w grze Toussaint całkiem z innej perspektywy niż tej ukazanej w książce. Wynika z tego iż baśniowa kraina pokaże swoje drugie oblicze pełne zbrodni i szpiegowskich gierek. Osobiście ucieszyłbym się gdyby Geralt spotkał gdzieś w Beauclair, wracającego do formy Regisa ukrywającego się u swojej dawnej kochanki (sukkuba). Myślę że w dodatku na pewno pojawi się księżna Heneritta i w sumie najbardziej mnie ciekawi jej stosunek do Geralta i to ja wielką role odegra w fabule. Zastanawiam się też jakie to nowe potwory spotkamy w dodatku i myślę ze to chyba ostatni gwizdek na mantikorę, więc trzymam kciuki że w końcu będzie można stanąć oko w oko z najgroźniejszym znanym potworem. A tak wgl kolego (mapiii20) mam nadzieje że pisząc o jakimś ,,Geraldzie'' chodziło ci o ,,Geralta'' :)

Tak Tak chodzi o tego ,,Geralta" :) przeprasza za błąd.
Ja jestem w trakcie serce z kamienia i powiem krótko jest Zajebisty klimat !!! oby Krew i Wino było tak samo wybitne . POzdrawiam

Mantikora ma się pojawić, to pewne. Jak i różne odmiany wampirów, więc przypuszczam, że fabuła, bądź jakieś zadania poboczne będą ich właśnie dotyczyły. Co do Regisa, to zginął, i jak ciekawą postacią by nie był, wystarczy, że na potrzeby gry 'wskrzeszono' Geralta i Yennefer. Reszta postaci, która poległa w książkach, niech lepiej pozostanie martwa.

Co do śmierci Regisa się zbytnio zgodzić nie mogę, bo nawet sam Sapkowski przyznał (przynajmniej tak słyszałem) że ten mógłby się jeszcze zregenerować, co prawda zajęłoby mu to bardzo długo. Poza tym w chwili złożenia Geralta i Yen do łodzi, pojawiły się duchy wszystkich poległych spośród kompani, a Regisa tam nie było. Idzie wywnioskować że Sapkowski zostawił sobie uchyloną furtkę, a twórcy mogli by się na nią pokusić :) Interesuje mnie jeszcze czy nie wcisną tam też Vattiera de rideaux, no bo w końcu często była o nim mowa w grach, a jednak ani razu nie było okazji spotkać go osobiście... a co do 'wskrzeszania' Geralta i Yennefer pragnę zauważyć że nigdzie w książce nie miała miejsce ich śmierć. Wprost przeciwnie bo przecież cały sens pojawienia się Ihuarraquaxa, leżał w tym że jednorożec utrzymał Geralta przy życiu, natomiast jesli chodzi o Yen, to nie słyszałem o przypadku, w którym czarodziej umarłby, przez to ze rzucił zaklęcie. Yennefer zemdlała i to całkiem normalne po jej wysiłku. A nawet pomijając to, zakończenie sagi jest tak napisane, aby każdy mógł je odebrać na swój sposób. REDzi wybrali wersje, bliższą ich sercu i postanowili ją pokazać światu, wiec nie ma tu nic złego i mowy o wskrzeszaniu też nie ma :)

Zgodzę się, że zakończenie zostało napisane tak, by każdy mógł je interpretować na własny sposób. Dlatego idealną ironią losu jest wedle mnie to, że Geralt, po tylu przejściach, pokonaniu tylu bestii i potworów, nawet samego Vilgefortz'a, ginie z rąk zwykłych wieśniaków, prostych ludzi, których cały czas bronił. A Yennefer, egoistyczna czarodziejka, która zawsze patrzyła na swój interes, umiera z wycieńczenia, próbując go uratować. Dla mnie takie zakończenie jest idealne ;)
A REDzi, cóż... wybrali niekoniecznie wersję bliższą ich sercu, ale taką, która pozwalała im na stworzenie gry, i swoistej kontynuacji sagi. Nie mieli wielkiego wyboru, chcąc pozostać przy Geralcie, jako głównym bohaterze :)

Chciałbym zaznaczyć że ojciec księcia przebywa w ofirze a nie na skalige ale myślę że powinno sie to toczyć na skalige bo każdy kto przeszedł grę zna słowa Cerys że krew i wino na skaligijskiej biesiadzie powinno lać sie jednakowo więc obstawiam że tak będzie mniej więcej przedstawiać sie motyw dodatek

Ale akcja Krewi i wina oficjalnie ma się toczyć w Toussaint i wątpię żeby gdzieś poza nim miała mieć miejsce, ze względu na to że Redzi na pewno będą chcieli wykorzystać przestrzeń nowej lokacji, która wedle słów rzecznika prasowego CD Project RED, ma wielkością konkurować z oryginalnym światem (ale czy chodziło mu o całą grywalną przestrzeń z oryginalnej trójki tego nie wiem...). A co do tytułu, to biorąc pod uwagę sam fakt, ze akcja toczyć się będzie w Toussaint, można odrzucić jakieś spekulacje na temat słów Cerys :)

Dobra sorry nie wiedziałem że już zapowiedziano jaka bedzie lokacja w dodatku

Chciałbym zobaczyć w dodatku Iorvetha :)

Ja również. Chociaż tak epizodycznie ;)

Nie będzoe Ioervetha wcale. potwierdzone

Rozszerzenie ma być inspirowane pewną legendą jak Serca Twardowskim.

Ma być bardzo wampirycznie, ogólnie w rozszerzeniu ma być dużo tematów związanych z wampirami być może naszym głównym przeciwnikiem będzie również wampir, sposób prowadzenia fabuły ma być podobny do tego z Serc.
Być może pojawi się Visenna
Główny przeciwnik KIW ma być najtrudniejszym starciem ze wszystkich (w to celują twórcy)
To będzie ostatni raz kiedy bohaterem będzie Geralt (potwierdzone zdecydowanie)

Czytałem wiele opinii i wypowiedzi graczy, że bardzo chcieliby, żeby takie dodatki jak SzK wychodziły jak najdłużej, czego i ja jestem zwolennikiem. Może pod wpływem jeszcze bardziej wspaniałych ocen za KiW nie będzie on ostatnim dodatkiem i może Redzi zapowiedzą jeszcze jakiś dziś niepotwierdzony. Sposób prowadzenia historii w dodatkach jest niesamowity, można opowiedzieć wiele historii, wprowadzić wielu nowych bohaterów (w tym Iorwetha), pokazać wiele nowych terenów. Seria potrzebuje chwili oddechu, na czwartą część poczekamy najwcześniej do początków przyszłej dekady i bardzo bym się cieszył nawet z jednego jeszcze dodatku, aczkolwiek w chwili obecnej takie oczekiwania wyglądają bardziej na marzenia graczy, aniżeli prawdopodobny scenariusz przyszłości serii.

A romanse?
Może Fringilla Vigo w nawiązaniu do Sagi? Mogłoby być ciekawe biorąc pod uwage jak ich (Geralt i F.) relacje się rozwijały w książkach :)

Też mam nadzieję że będzie Fringilla;D Polubiłem ją w Sadze i oby dali jej znaczącą rolę w Krew i Wino;)

mam nadzieje że poziom bedzie akurat dla tych co ukończyli dodatek serca z kamienia bo szkoda gdyby było za łatwo. Chociaż jak przypominam sobie walkę z żabolem z dodatku to wolałbym czegoś podobnego nie przeżywać.

gorszy był klucznik.

Zgadzam sie. Żabe przeszedłem za pierwszym razem.
Wilga na najwyższym poziomie i yolo :)