Ten film to w sumie kwintesencja tego "biznesu":
1. "Mentor" hodowca z doświadczeniem nagabuje nowych by zaczęli hodować.
2. Nowi się napalają i zakładają hodowlę kosztem sporych pieniędzy płaconych "Mentorowi" i ogromnego nakładu pracy.
3. Hodowla się nie udaje bo jest trudna a "Mentor" mało pomaga.
4. Nie udaje się wyhodować pożądanej ilości lub jakości.
5. Skup (często jest nim ten sam "Mentor") daje beznadziejną cenę lub nie chce kupić wcale (bo kryzys, zła jakość itd itp)
6. Nowi bankrutują i marzą o innymi biznesie.
7. "Mentor" namawia następnych.
Kurtyna!