bo jak dla mnie, tamte były niesamowite :) Wiem, że to bardziej teatr, ale są wspaniałe, widzieliście je?
Tak, właśnie skończyłam oglądać. Chociaż Albina wyobrażałam sobie szczuplejszego. W każdym razie dobrze się oglądało :)
Obejrzałem sobie ten teatr z 2003. Podsiadlik (Klara) zrobiła na mnie fatalne wrażenie; kompletnie niezrozumiała, krzykliwa, głos wydobywa się jakby z gardła pełnego śliny, okropność. U Smalary (Aniela) i Pieli (Albin) zauważalna głównie masa ciała. To akurat złośliwy unik oceny gry no ale tak to wyglądało. Woronowicz rules.
Mnie w sumie też podobały się, natomiast najfajniejszym w tym filmie jest obsada. Jestem ciekawy jak wypadną.
Spektakl jest prześmieszny, film prawie wcale... chociaż tekst niby ten sam, to ten teatr tv bije to spasione budżetowo (jak na polskie warunki) filmidło na głowę i to prawie we wszystkim.
Wersja filmowa ma lepsze plenery i jest lepiej nakręcona - bo na taśmie filmowej, a nie telewizyjnej becie. Oprócz tego są fajniejsze dziewczyny ;p
Powodów dla powstania tego filmu niestety nie rozkminiłem, oprócz tych finansowych rzecz jasna.