Dałem 6 głównie za książkę ale do filmu nie mam jakichś strasznych zastrzeżeń. Dość dawno czytałem tą komedię więc odnośnie tekstu pewny być nie mogę ale nie wydawało mi się żeby w niego jakoś szczególnie ingerowano. Scenografia była także na plus aktorów nawet wyjątkowo (bo zwykle w polskich filmach stanowi to dla mnie dość duży problem) lubię (ich wykonania też czepiać się jakoś szczególnie nie będę, choć dało by się to zrobić lepiej) więc co?? z czym tu jest taki straszny problem?? Większość się czepia wstawek z teraźniejszości jak dla mnie to też jest główny minus tego filmu jednak nie widzę powodu żeby całkowicie linczować ten film bo aż taki zły nie był, gdyby wyrzucić wstawki było by całkiem nieźle.

Gustom ludzi i tak się nie dogodzi czytałem opinie w których to było odebrane nawet na plus (są w mniejszości).

Rozumiem jednak po części reżysera ostatnio oglądałem ekranizację Burzy Szekspir'a tam podstawowy zarzut w większości przypadków był taki że reżyser skopiował na ekran tekst i nie wniósł nic od siebie. Bajon chciał dodać coś od siebie, faktycznie trochę strzelił tym sobie w stopę Chyba bał się większej ingerencji, pewnie lepiej że nic więcej nie zmieniał bo jak widać z tym kompletnie nie trafił ale przynajmniej zaryzykował.

Część porównuje ten film do Romeo i Julia z 96 r i wypisuje kwestię "albo albo" albo w teraźniejszości albo w przeszłości; inna opcja nie wchodzi dla nich w grę (jest zła). Nie zgadzam się z tym. Reżyser podjął ciekawą próbę ale chyba nie do końca sam wiedział jak to powinno wyglądać. Odniosłem wrażenie że aktorzy chyba też nie byli do tego tak całkowicie przekonani bo te migawki są chyba najsłabszymi scenami w filmie. Część twierdzi że przez te migawki wyszła kolejna głupia polska komedia romantyczna i że lepiej by zrobił jakby nic nie zmienił albo jakby całkowicie przerzucił akcję w czasy współczesne ale do zrobienia filmu w stylu Romea i Juli 96 trzeba mieć trochę większe środki i nie mówię tu tylko o kasie (zresztą jak film wychodził też budził dość duże kontrowersje opinie też nie zawsze były pozytywne).. Obawiam się że gdyby się o to pokusił dopiero wtedy wyszła by głupiutka komedia romantyczna.

dość spora liczba osób (widać to nawet po postach) nie skończyła nawet filmu a mimo to wystawia oceny po 1,2,3 gratuluję po prostu gratuluje, więcej pisać mi się o tym nie chcę bo nie pierwszy raz się z tym spotykam...

Podsumowując: wolałbym żeby nie było wstawek albo żeby były bardziej przemyślane ale nie widzę też tej waszej tragedii aż takich zmian to tu nie ma, a już na pewno nie widzę powodu do tego masowego linczu.

Widziałem wiele gorszych filmów, które miały wyższe oceny ale skoro duża cześć osób wystawia oceny i wygłasza moralizatorskie teksty a nie potrafiła nawet skończyć filmu to wcale się nie dziwie.