Dzięki temu dla większej widowni trafi argument, że problemy ludzi są niezależne od pokolenia. Wszyscy zmagamy się z podobnymi problemami bez względu na to kim i jak starzy jesteśmy.
W przeciwieństwie do innych narzekaczy, uważam że bardzo dobrze się stało że nie jest to taka sztampowa adaptacja sztuki jak to zazwyczaj bywa. :)