Stanowczo odradzam wypad do kina na "Śluby" - akcja to słowo, które nijak ma się do tej produkcji. Humor... jeśli wyciągnięcie komórki przez jednego z bohaterów było w miarę zabawne w pierwszym momencie tak późniejsze wstawki z "teraźniejszości" były co najmniej żenujące. Po tym jak moja dziewczyna zasnęła po raz drugi nie czekaliśmy do końca seansu..