Czekam z niecierpliwieniem na tę wersję "Śmierci na Nilu"!
Wybacz ale Kenneth Branagh jako Poirot nie sprawdził się . A i w tej odsłonie także poniesie klęskę.Chyba ze zmieni wygląd wąsów,bo w Oriencie wyglądał ja monachijski piwożłop.
Dokładnie. To była porażka. Śmierć na Nilu to moja ulubiona książka Agaty Christie i coś czuję, że będę oglądać ten film jak mecz naszej reprezentacji...
Nic nie mam do naszych piłkarzy ,ale jak słyszę nazwisko trenera naszej kadry to aż mnie trzęsie. A wracając do Poirota to raczej bym widział któregoś z tych aktorów: Toby Jones,Paul Giamatti,Andrew Scott.Oczywiście to tylko moje typowania i raczej ciężko będzie znaleźć kogoś kto pobije Sucheta.