Jako film akcji nie sprawdza się,za mało napięcia i emocji,jest kilka efektownych scen ale to zbyt mało.Mamy za to trochę dłużyzn i rozwlekłych sentymentalnych scen.Scenariusz wymagałby poprawek,jednak konćówka jest zaskakująca i zaliczam ją na plus,tak samo jak zdjęcia i muzykę.Można obejrzeć.6/10

Czy to jest ten film, który leciał wczoraj (6 lipca 2012) na "Ale kino!"?

Sensacja z Hongkongu płynąca na fali 'Infernal Affairs', która jednak do gatunku absolutnie niczego nie wnosi, a jeśli przyjrzeć się bliżej, to nie posiada nawet żadnego charakterystycznego elementu.

Całkiem niezły film. Aczkolwiek daleko mu do arcydzieła jakim jest "Infernal Affairs". Świetne zdjęcia, ciekawy klimat, całkiem nieźle pomyślany scenariusz, który trzyma w napięciu aż do rozwiązania.