wszystkie filmy Allena są o życiu, o związkach. nie każdy film zeby byl dobry, musi miec intrygę.

jedyne co się obroniło w tym filmie to ładne zdjęcia i muzyka,a reszta taka sobie.

Myślę, że o miłości... głównie. Widzimy, że wbrew pozorom mamy ograniczony wpływ na to uczucie i bywa często niezależna od naszych wyborów. Niektórzy wybierają romance... ale czy to miłość? Inni tkwią w małżeństwach (stare pary Dorfmanów)... niby bez miłości... Jeszcze inni miotają się nie wiedząc co zrobić - Phil... A Bobby wybrał pragmatycznie, ale gdzieś w podświadomości pierwsze uczucie nie mogło wygasnąć. Innymi słowy - jest to film o różnych obliczach miłości i o wyborach... Tak ja to odebrałem.

A moim zdaniem jest o tym,że ,,zawsze chcemy tego czego nie możemy mieć'' lub ,,Wszędzie dobrze gdzie nas nie ma '' .Idealnym przykładem jest Vonnie ..tak bardzo chciała Phila gdy miał żonę a gdy już go zdobyła to nagle zachciało jej sie Bobbiego akurat wtedy gdy załozył rodzinę i nie był już dla niej osiągalny ..Mając zwykłe życie niby się z niego cieszyła a było widać ,że ciągnie ją do sławy i tej całej otoczki . Gdy stała się bogata to strasznie sie zmieniła ,te wszystkie chichotki ,ploteczki ,wpasowała się w Śmietankę towarzyską i gdy myślimy ,że ma w końcu to czego chciała to ta zaczyna marzyć o zwykłym życiu .. Tak samo główny bohater ..nie chciał sławy tylko zwykłego życia..a gdy miał rodzinę to wiecej czasu spędzał w swojej pracy robiąc kariere i widział jak zmieniła sie Vonnie ,straciła to wszystko co go w niej urzekło a dalej jej pragnął bo nie mógł z niej być ..zawsze chcemy ,marzymy o czymś czego nie mamy zamiast docenić to co jest nasze .

hmm... w sumie miałem juz odpisana odpowiedź na twój komentarz, ale targają mną emocje po obejrzeniu tego filmu i już sam nie wiem czy dobrze rozumuje .... kiedyś przeżyłem podobna sytuacje jak BOBBY... nie mogę ocenić tego filmu miarodajnie, ponieważ niejako widziałem w nim swoje wspomnienia .... mogę za to powiedzieć, że miłość daje nam radość i motylki w brzuchu lecz też potrafi zniszczyć nas i zrobić piekło w naszym życiu .... parząc jakimi emocjami targani są bohaterowie ... człowiek się zastanawia czy MIŁOŚĆ ...ma wogle jakiś sens .... ci którym sie udało powiedza że OWSZEM ,,, ci zas którym sie nie powiodło powiedzą NIGDY... a ci którzy sie wachaja nie umieją sobie na nowo ułożyć życia , sa jeszcze tacy co maja to wszystko w dupie i żyją z dnia na dzień ... którzy więc maja racje ? gdzie szukać szczęścia... ? ...miałem odpowiedzieć na komentarz a zadałem pytanie ... ALE życie już takie jest pełne niewiadomych.