Fajny film na czasie, porusza problemy wspolczesne i problem akceptacji innych relacji. Extra zagrane przez Stewart i Davis. A przy okazji fajnie wplecione w okres swiateczny.
W których scenach konkretnie zauważyłeś jakąś propagandę i czym ona się przejawiała?
W wytycznych ws. Oscarów. Widze w opisie, że zostały spełnione. Rozumiem, że lemingom wszystko trzeba palcem... a i tak będą zaprzeczać.
Ten film nie ma najmniejszych szans na nominacje, a co do tych wytycznych, to polecam czytać coś więcej niż tylko nagłówki. Wystarczy spełniać tylko 2 z 4 standardów, a tylko 1 dotyczy fabuły.
Akurat ma szanse w globach, lecz tegoroczna konkurencja dla komedii jest dosyć mocna.
A tu przyznam szczerze, że nie sprawdzałem szans poszczególnych filmów, jakoś z góry założyłem, że w kategoriach komedia/musical prym będzie wieść Bal, zwłaszcza że aktorsko stoi mocno.
Pewnie świątecznym klasykiem nie zostanie, ale jednorazowo to był przesympatyczny seans. Uśmiałem się na scenach z rybkami