Parszywy telewizor nawala mi, czy jak? ;)
A poza tym jakże hihoczącym szczegółem, film jest absolutnie dawką niewyobrażalnego, absurdalnego do granic Galaktyki i gryzacego, zwłaszcza za lewym uchem (we wtorki i soboty), humoru kładącego na obie łopatki. Jeżeli miałbym ten film polecać, ewentualni osobnicy czytający tęże (łoch?!) opinię mogliby dojść do wniosku, że niedoceniam ich zdolności percepcyjnych, albowiem czy istnienia wymaga jakakolwiek inna zachęta do obejrzenia tego dzieła, skoro lista płac mówi sama za siebie. Ahoj!
zachęciłeś mnie ;) i ogólnie jak Ja mogłem przegapić te pozycje ? pewnie jeździłem rowerem po schodach w windzie, a wąż dalej myje nogi...