Mając świadomość tego, że jest to ocena nieco zaokrąglona, powiedzmy.
Mimo wszystko gra Spacey'ego, dodatkowo Winslet, gdzieś w tle równie świetna Linney..
piękny film, moim zdaniem trochę niedoceniany. Muzyka (pięknie współgrająca) 'daje radę'.
Całość tworzy niesamowite widowisko, dopełnione nutą poruszenia widza na końcu.
Zdecydowany + dla Randolph'a i Parker'a. To trzeba zobaczyć/
Nie zaniecham skomentować. To wszystko co napisałaś oczywiście jest prawdą ( i tutaj małe) "ale", uważam że podczas oglądania tego filmu nie powinniśmy się skupiać aż tak na grze aktorskiej, a bardziej na zagadkowości tego filmu i jego kompletnie niespodziewanym zakończeniu - myślę że to stanowi całą jego "magię".
Film godny polecenia (6).
Tak, tak magię tworzy cała tajemniczość i zagadkowość która króluje od początku tego filmu. Oczywiście zakończenie zaskakuje az do takiego stopnia, że przez dłuzszy czas po seansie zastanawiałam się nad nim. Nie w celu zrozumienie bo to jest jasne ale po prostu w ramach zadumy nad życiem i sprawiedliwością.