film raczej telewizyjny, więc szału w scenach bitewnych nie ma. Rrzuca się w oczy niewielka ilość statystów. Aczkolwiek trzeba powiedzieć że zadbano o szczegóły historyczne. Film składa się z dwóch części. Pierwsza to historia najazdu króla duńskiego Hardrady na Anglię. Mamy tu bitwy pod Fulford i Stamford Bridge. W drugiej części Anglosasai wracają na południe stając do walki z Normanami w bitwie pod Hastings. Podobać się mogą różne ciekawe wstawki w filmie jak chocby oznaczenia różnych wyrażeń anglosaskich, cytaty z kronik czy schematy bitwy. Jak na tv całkiem dobrze się to ogląda.