PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=341466}
6,3 51 206
ocen
6,3 10 1 51206
7,1 23
oceny krytyków
33 sceny z życia
powrót do forum filmu 33 sceny z życia

33 pretensjonalne, puste, wydumane, sztuczne, napuszone i pseudoartystyczne sceny... chyba z życia samej autorki.

ocenił(a) film na 3
m_dzemik

Odniosłem podobne wrażenie. Film właściwie o niczym. Rzadko mi się to zdarza powiedzieć, ale był po prostu nudny jak flaki z olejem. Wielkie nic. 4/10.

McCoval

Nie mogę się zgodzić. Film jak mało który polski wytwór kinematografii poruszył mnie, a nawet zwruszył. Obraz dośc niebanalny, jednak odbiegający od całej polskiej tandety. Przekonujący, świetny scenariusz.

ocenił(a) film na 3
to_ja114

Mnie ten film nie poruszył ani trochę. Polecam ci filmy Kieślowskiego, zwłaszcza "Trzy Kolory".

ocenił(a) film na 1
m_dzemik

A ja się zgadzam. Strasznie nudny film, dużo osób wyszło z sali po pół godzinie. Zostałam, bo było mi szkoda pieniędzy, ale mimo wszystko nudziłam się (i nie ja jedna jak sądzę)...

Myszaka

jak ci się nudziło trzeba było sobie z palca strzelic,a tak pozatym to niejest to film dla takich błaznów jak wy typu szybcy i wściekli 10,film jest świetny,jedna z najlepszych produkcji polskich ostatnich 4 lat ^^ polecam dla inteligentnych ludzi którzy wartosc filmu nie określaja po akcji ale po przesłaniu ;) pozdro

ocenił(a) film na 4
Imperator_8

Film i mnie wynudził, okazał się strasznie przereklamowany. Spodziewałam się zupełnie czegoś innego, a nie takiej pustej opowieści.
Rozczarowali mnie też aktorzy, a przede wszystkim Maciej Stuhr. Grał jak drewno i chyba wolę go opowiadającego dowcipy, anegdoty na jakiejś nocy kabaretowej.
4/10 rozczarowałam się, bo słyszałam o tym filmie sporo dobrego.

ocenił(a) film na 1
Imperator_8

po pierwsze upuść sobie na zwieraczach, jak nie potrafisz kulturalnie wyrażać swojej opinii, po drugie - film jest zrobiony dokładnie pod publiczkę taką jak ty. Wystarczy na siłę zrobić coś szokującego, wrzucić ordynarność, seks, zdradę i nazwać to sztuką - pokolenie massmediów i półgłówków uwierzy i przyjmie to z zachwytem.

m_dzemik

Często nie podzielam zdań,które podważają film(rzadko to się dzieje).Jednak tu muszę się zgodzić.
Film jest o niczym.Nudny, nie ciekawy i w żaden sposób nie zachęcający do dalszego obejrzenia.

ocenił(a) film na 5
m_dzemik

piękna polska depresja^^, a sceny wielokrotnie pseudoartystyczne i nierealne w naszej rzeczywistości. Liczyłem na coś bardziej intymnego, jakieś przeżycia wewnętrzne, samotność, lęk, gniew. A tutaj dostałem kolejne zgony przerywane scenami zalanej Julii!

ocenił(a) film na 8
chat_noir_4

moim zdaniem bardzo dobry film, podobnie wygląda moje życie więc kto pisze że jest to nierealne mało przeżył i mało rozumie. Nie jest to film dla takich osób. Z drugiej strony nie dziwie się , że trzeba go zrozumieć. Życie potrafi zniszczyć każdego, śmierć bliskiego to przeżycie ktore odbija swoje piętno na zawsze. Nie podobał mi się jedynie wątek romantyczny.

ocenił(a) film na 4
katii000

Nie chodzi o to, że jest nierealny, bo scenariusz ma, faktycznie, z życia wzięty, tylko sam film nie wciąga. Nie powoduje,że przeżywasz życie razem z bohaterami i wczuwasz się emocjonalnie. Dla mnie film zrobiony jakby na siłę. Ot, "chodźcie, zrobimy coś szokującego o śmierci, zdradzie i uznają nas za geniuszy!". Takie moje zdanie.

m_dzemik

zgadzam się z Herenną, jak dla mnie to nierealny sposób przeżywania śmierci bliskich, kto w takiej chwili jest zmęczony, znudzony, egoistyczny?! dla mnie ten film jest poruszający pod względem, jak można być takim wydumanym człowiekiem.

ocenił(a) film na 5
banjaluka

katii szczerze współczuje. wracając jednak do filmu to ja odniosłem wrażenie,że jest Julia och ach wielką artystką, a jej sposób przeżycia śmierci rodziców też jest taki och ach. Ciągle się upija, zdradza męża, chce stracic kontakt ze światem itp itd. Podczas gdy w naszej polskiej rzeczywistości zwykle inaczej się śmierć przeżywa. Moim zdaniem postać Julii jest nierealna właśnie z tego powodu.

ocenił(a) film na 1
chat_noir_4

Tu nawet nie chodzi o nierealność, czy realność postaci. Po prostu reżyserka chciała zagrać na ludzkich uczuciach, wzruszać, zasmucać i przede wszystkim uderzyć do wrażliwych, którym zaraz zrobiło się żal biednej Julci. Nie wiem, w której polskiej rzeczywistośći tragedia taka jak śmierć matki skłania ludzi do zdrady, alkoholizmu, ale na pewno nie moja.

ocenił(a) film na 4
fix_

Chciała, ale na pewno jej się to nie udało, przynajmniej w moim mniemaniu.

ocenił(a) film na 1
fix_

reżyserka jedyne co chciała to załapać się do światowej fali robienia filmów o niczym, byle było dość obleśne i epatowały mocnymi scenami. Jedyne co chciała, to przypodobać się jury na światowej arenie. I to jej się udało doskonale. Papka dla debili dostałą promocji, jakiej dawno polski film nie zaznał.

ocenił(a) film na 9
pchelus

Kilka postów wyżej koleżanka/kolega za kulture upomina a tu "papka dla debili" ! Toż to hipokryzja...

ocenił(a) film na 3
banjaluka

Domeną polskiej kinematografią są dramaty społeczno-psychologiczne kreujące się na quasi-ambitne kino. Myślę, że jest to o jeden film za dużo z tego gatunku. Mam już dość dołującego, przygnębiającego polskiego kina, które można kręcić z mety bez scenariusza. Jestem zwolennikiem, aby kino pokazywało coś więcej, aniżeli szarą, zasraną rzeczywistość, z którą mamy do czynienia na codzień. Kino powinno zbierać nas w inny świat, pokazać nam coś nowego - a 33 sceny z życia to nihil novi.

ocenił(a) film na 5
McCoval

o tym już gdzieś pisałem, kino polskie nie uczy nas jak żyć w naszej rzeczywistości(a francuzi mają amelie i niebo nad paryżem!),ale jak sie nią załamywać,a to przykre

ocenił(a) film na 5
chat_noir_4

Kolejny dołujący film po "Placu Zbawiciela", "Wszyscy jesteśmy
Chrystusami". Dołujący, nudnawy, w przeciwieństwie do ww filmów nawet nie
współczułam głównej bohaterce. Jak sobie radzić w polskiej rzeczywistości,
jak są trudne chwile w życiu? Zachlać się albo/i popełnić samobójstwo. O
tym są te filmy. Normalnie rzygać się chce. Czy Polacy muszą kręcić albo
głupawe komedie albo smęty?

m_dzemik

faktycznie, spodziewałam się troszeczkę wiecej po tym filmie. najbardziej pozytywnie oceniam tutaj stuhra. być może moja dosc niska ocena tego filmu moze byc wywołana tym, iz absolutnie nie współodczuwam z bohaterami, nie rozumiem ich postepowania, denerwuje mnie ich zachowanie. jest mi ich żal bo zachowują się srasznie egoistycznie. nie wiem być moze tak zachwuja sie artyści , więc nie bede oceniac czy jest to realistyczne czy też nie.fakt, w żadnym innym filmie nie widziałam tak przęzywanej smierci bliskiej osoby - pod tym względem mnie poruszył, zaszokował i zmusił do naprawdę głebokiej refleksji , a o to chyba chodzi w każdym filmie.

ocenił(a) film na 5
natalia2004

Ja nie stawiałabym tego pseudoartystycznego bełkotu na równi z Wszyscy jesteśmy Chrystusami i Placem Zbawiciela, tamte filmy zdecydowanie do mnie przemówiły, a w trakcie oglądania obrazu Szumowskiej nie czułam nic szczególnego, a już golizna i obleśny sex, zupełnie bez uzasadnienia, jakbym oglądała kino z lat 80-tych. Ogólnie film o niczym, obejrzałam i tyle, absolutnie żadnych emocji, niektóre sceny wzbudzały śmiech. Nie rozumiem też międzynarodowej obsady, miało to dodać splendoru? Nasi nie umieją grać czy może po prostu o kasę chodziło. Tak czy inaczej nie wyszło...

ocenił(a) film na 4
m_dzemik

kolejny dowód na to, że każda polska produkcja, zanosząca się zagranicznym naznaczeniem popada w całkowitą ruinę. 33 sceny z życia? Wątpię...

m_dzemik

..hm...moze niektórych film ten bardziej poruszy, bedzie bardziej czytelny niz starsze produkcje....to dlaczego nie...pozdro

ocenił(a) film na 5
m_dzemik

Z tego co wiem, to jest to film oparty na biografii reżyserki. Nie mogę oprzeć się wrażeniu, że powodem jego powstania było wykorzystanie śmierci rodziców do zaistnienia w kinematografii, i ukazania się w artystycznym świetle (ach jestem taka nietuzinkowa, bla bla ), a nie do rozliczenia się z traumą z przeszłośći.

Ogólnie film nudnawy, i ciężkostrawny, jednak nie przez tragedię, a jakiś taki banalny "intelektualny" kicz. Oglądając c"33 sceny..." czułam, że już to gdzieś widziałam, niegodna śmierć, surowy seks...

ogólnie 5/10 głownie dzięki dobrze zagranej roli matki, i oczywiście barwnej kreacji izy kuny. Główna bohaterka irytuje i wywołuje nudności.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones