dobry bo prawdziwy ale bez ikry. Lubie ogladac dramaty psychologiczne ale tak naprawde w tym filmie nie widze nic niezwyklego. No moze niezwykle dlugie byly nieme i ciemne sceny przejscia z jednej sceny do drugiej, i pewnie mialo to byc niby antrakt pomiedzy aktami, ale nie kupilem tego. Fakt, film sam w sobie mial troche teatralnego zaciecia, bo calosc zalezala tylko od gry aktorskiej, to aktorzy a nie montaz i dzwiek tworzyli cale napiecie w filmie. NIestety, odrobine psul mi odbior w tym filmie dubbling, bo mimo ze aktorzy zagrali rewelacyjnie, to wciaz nie moglem sie pozbyc tego balastu w pamieci, ze ten glos nie nalezy do tego danego aktora, wiec sam nie wiem kogo oceniac, dubbling czy gre cialem. Ale to szczegol i pewnie wiele osob nie mialo z tym problemu, ja mialem. Krotko mowiac, moim zdaniem film jest przecietny no i juz w koncowce te szopki z ksiedzem, z pogrzebem, ze stypa...troche zaciagalo komedia. No ale coz, to obraz dramatu nowoczesnej rodziny.