Jeden z lepszych filmów, jakie widziałam. Ciężki, ale... prawdziwy. I to jest najsmutniejsze.
Cisza po seansie panująca na sali była, według mnie, wystarczającym argumentem na to,
że każdy chociaż trochę utożsamił się z bohaterami i zobaczył, jak życie może wyglądać z
boku - nudno, ponuro i smutno. Świetnie zrealizowany film zmuszający do refleksji.