filmie sensacyjnym. Nie dajmy się zwieść odczuciu, że wszystko już gdzieś widzieliśmy - owszem, ale 30-50 lat po wojnie, powtórzone po Mistrzu. Bez tej świadomości byłoby to 6, 7 gwiazdek. A mimo upływu takiego czasu i wciskającej się (wraz z nieostrością kadru i czernią-bielą, kostiumami) umownością, nadal film trzyma w napięciu i podziwiamy współczesny styl gry Carroll, czy nowocześnie wyreżyserowane ujęcia kamery, najazdy na twarz albo to "wychodzące" z samochodu i ukazujące go oddalającego się na tle szkockiego krajobrazu czy ten ostatni, z uściskiem dwóch rąk.
Piękna recenzja. To prawda - film prekursorski. Wiele elementów, które tam wprowadzono obowiązuje w kinie do dnia dzisiejszego. Np. ten motyw, gdy główny bohater ucieka z posterunku, miesza się w marsz, trafia na jakieś spotkanie, wygłasza przemówienie...Ile mieliśmy potem tego typu "sceny-łańcuszków zdarzeń" w kinie?
Idąc tym tokiem rozumowania, to wszystko można pod wszystko podczepić i określić mianem prekursorskim. Widzicie to, co chcecie zobaczyć, z wami jest tak jak z wyznawcami spiskowych teorii lub osobami czytającymi horoskopy.
W historii filmu jest pewien rozwój, rozszerzanie zasięgu środków. Widać to wyraźnie z perspektywy - zajrzyj do książek filmoznawców, np. Hendrykowskiego. Historia każdej z dziedzin sztuki ma momenty zwrotne, dzieła przełomowe, konkretne osiągnięcia. Np.obraz "Opłakiwanie zmarłego Chrystusa" Andrei Mantegni był szokujący dla mu współczesnych, takiej perspektywy nie stosowano w obrazach sakralnych, takich zbliżeń nie stosowano, bo obudowywano je scenami wokoło - a w tym obrazie nagle nastąpiło cięcie, skupienie na pojedynczej scenie, pokazanie ciała w dziwnym skrócie, pokazanie już niesymboliczne ciała, lecz jakby fotograficzne. Ten obraz oglądano, specjalnie potem jeździli do niego malarze. Tak też jest z filmami. Za czasów Hitchcocka nikt nie stosował takich środków wyrazu jak on. Potem już wielu. Poczytaj, zapoznaj się, nie pisz tylko na wyczucie.
A dlaczego nie motyw, że mordercy wchodzą do czyjegoś mieszkania, zabijają 1 osobą(2 pozostawiając żywą) po czym na bezczela nadal czatują pod domem :) :) :)