Takiej Ci życzę :)

Oczywiscie ze sa. Znam kilka takich. Szukaj. Rozgladaj sie dobrze.

Ale on nie szuka faceta w spódnicy, tylko kobiety :D

Widocznie słabo szukasz... :)
Ja pytam, czy są jeszcze fscdxi, którzy doceniają takie cechy u kobiet?

Jest mnóstwo ;)

Słabo szukam widocznie ;)

Chyba rzeczywiście słabo szukam,albo mam takiego pecha?... :-) A jeśli chodzi o facetów,to jestem pewien że są jeszcze tacy co szukają takich dziewczyn.Sam takiej szukam :-)...Musimy się po prostu znaleźć...

Łatwo powiedzieć, trudniej zrobić :) pozostaje życzyć powodzenia - Tobie i sobie też ;)

no tak jak sie szukata razem to sie znalezlista juz przeciez proste jak dla mnie:)

sie wstydzo

...a co to są fscdxi?

To chyba takie coś, czego szuka....

Tu jestem.

Nie trzeba szukać, trzeba samemu się zmienić i być gotowym i zdolnym być mężczyzną i dać kobiecie wygodę i pieniądze (czytaj poczucie bezpieczeństwa). A wtedy spotkasz kobietę odpowiednią dla Ciebie, która napełni Ciebie energią, żebyś mógł iść do przodu, rozwijać się i dać jej jeszcze więcej wygody, szczęścia i przyjemności. Powodzenia.

Ładnie napisane:-) Wierzę że będzie jeszcze dobrze...

"nie trzeba szukać". Bzdury. Znam wielu "gotowych i zdolnych", majętnych i trafiających na sukowate jędze. Dobrej dziewczyny która faktycznie troszczy się o faceta i jego duszę (to taka figura, jestem niewierzący), to ze świecą szukać.

Ja mam takie cechy ;) jednak są takie dziewczyny na tym świecie.

nigdy nie wierzę w to co kobieta mówi. Każdy facet tak powinien. Liczy się tylko co kobieta robi :)

No tak :p po czynach się poznaje człowieka.

ale bzdury

JESTEM! :D

większość z nich wygląda raczej jak Tami a nie Shailene :D

Ech, więc rozumiem że autor wątku zakochał się w Shailene, bo ona jest wyjątkowa :)

hahaha :)

Jest wiele... :)

Wydaje mi się ze jest takich sporo ... czemu jest tak wyjątkowa ?

Po pierwsze - sama aktorka jest piękna i naturalna. A to działa na wyobraźnię :) Jej zachowanie, mowa ciała jest naturalna, otwarta, wyluzowana. Jest sobą. W roli Tami nieustraszona, waleczna, nie poddaje się. A w roli ukochanej kobiety - taka jaka powinna być kobieta. Czuła, troskliwa, oddana, wierna, szczera, skromna, pracowita, bezpośrednia i uległa, ale w dobrym znaczeniu. Gdy wychodzę na miasto, widzę tysiące fejsbukowych klonów i nadętych modnych glonojadów, które są totalnym przeciwieństwem Tami. To tęsknota serca mężczyzny za normalnością.

Pytanie czy są czuli, troskliwi, oddani, wierni, szczerzy, skromni, pracowici faceci, którzy potrafią zapewnić kobiecie poczucie bezpieczeństwa, bez próby dominacji nad nią? I oczywiście atrakcyjni, bo z twojej wypowiedzi wnioskuję, że szukasz tych cech w atrakcyjnej dziewczynie.

Atrakcyjność jest bardzo płynnym pojęciem. Dawno udowodniono że mężczyźni mocno zaniżają swoje oczekiwania jeśli chodzi o wygląd partnerki, a kobiety mocno zawyżają, bo to one decydują z kim wejdą w relację i mają mnóstwo opcji. Tak więc facet 8/10 jest w stanie związać się bez problemu z kobietą 5/10, a kobieta 5/10, szuka faceta co najmniej 8/10. Punkt widzenia więc zależy.

A co do "próby dominacji". Jedna i druga strona czasem chcą zdominować kiedy nie czują się pewnie. Dlatego ludzie powinni się świadomie dobierać, a nie brać pod uwagę tylko rozmiar portfela czy wygląd.

Inna sprawa to lojalność. Ja oczekuję od partnerki 100% lojalności i np. żadnych kontaktów z facetami - "przyjaciółkami z penisem" czy imprezek alkoholowych z innymi orbiterami dla żartu nazywanymi kolegami.

Niektóre kobiety kochające nadmiar uwagi, uważają że to jest właśnie zamach na ich wolność. A są też głupi, ulegli faceci którzy akceptują takie raniące zachowania księżniczek. W ten sposób kobiety stają się coraz gorsze, wręcz podłe i pozbawione empatii.

Chciałbyś popychadło, które ci się podporządkuje i będzie spełniało wszystkie twoje polecenia. Marne szanse, bo coraz mniej jest kobiet, które mają tak zaniżoną samoocenę, że gotowe są pełnić taką rolę.
Poza tym chciałabym zobaczyć te "dowody" i badania.

A dawno, tzn. kiedy(?) i na podst. jakich badań stwierdzono, że mężczyźni rzekomo mieliby "zaniżać oczekiwania" względem wyglądu swojej partnerki? Jest wręcz dokładnie odwrotnie! Wszystko jednak zależy od samego mężczyzny - jeśli wygląd kobiety jest dla niego faktycznie mało istotny, lub wręcz obojętny, świadczy to wyłącznie o nim samym.
Z kolei twierdzenie, że "kobiety zawyżają, bo to one decydują i mają mnóstwo opcji" - przyznam, teoria równie ciekawa, co poprzednia...

Może warto by wspomnieć, w "badaniach" jakiej grupy społecznej owe tezy udowodniono? - to z pewnością wiele by wyjaśniło, nie wymagając przy tym dalszych komentarzy ;-)

Wiem że temat już stary, ale to przykre że zostałeś tak niezrozumiany i skrytykowany. Czuła troskliwa oddana... kobieta to nie ofiara ani popychadło. Szanuje to że w czasach totalnej swobody która niszczy relacje i zaufanie potrafisz głośno o tym powiedzieć. Pozdrawiam.

Hello

cyt.:"Czuła, troskliwa, oddana, wierna, szczera, skromna, pracowita, bezpośrednia i uległa"... Czyli taka, żeby Tobie było dobrze. Po prostu. Dlaczego nie ma ani słowa o jej intelekcie, erudycji, samorozwoju?... Nie, Ty nie potrzebujesz przecież bystrej, mądrej, inteligentnej- Ty potrzebujesz oddanej i uległej wiernej służącej,prawda?...

Widzę że lubisz sobie dopowiadać co Ci pasuje :D Czy jeśli nie napisałem że interesują mnie mądre kobiety, to znaczy że chcę głupią? Ciekawe. A może wytłumacz nam tutaj zebranym po co mi służąca, bo próbuję dociec co służąca mogłaby zrobić lepiej ode mnie i jakoś nie wydaje mi się.

Wybacz, polemika z facetem twojego rodzaju mnie nie interesuje. Twoja kobieta ma być pracowita i uległa, zrozumiałam. A skoro nie wspomniałeś nic o zaletach umysłu - wnioskuję, że nie są one dla ciebie istotne. Byle uległa była. No XVII-wieczny pan na włościach.

Krystal ma rację. Niektórzy czytając wypowiedzi, potrafią wyczytać to, co jest napisane między wierszami. Ciekawe co ty masz do zaoferowania oprócz wymagań.

Oczywiście, że są takie ;) i jestem pewna, że jest ich sporo.

Dajecie wiary dziewczyny :-) Dzięki :-)
Do tego ta piosenka ...
https://www.youtube.com/watch?v=RO-MpoBL7CA

jasne,że są takie dziewczyny, szukajcie a znajdziecie ! ;)

Zauważ drogi kolego, że w czasie gdy odbyli rejs, nie było Internetu, fejsa, insta i innych gówien, a kobiety były normalne.

dokladnie teraz te ktore waża mniej niz 60 kg uwazaja sie za ne wiadomo kogo i tylko wypinaja dupe na insta:)

Jest gorzej. Te pasztety które ważą po 100-140kg mają czelność mieć WYMAGANIA. Żenujące jest to tym bardziej, ze są faceci, którzy akceptują takie babsztyle, bo są tak zdesperowani że wezmą byle kogo. Tym samym kobiety mają coraz większe przyzwolenie na posiadanie oczekiwań wobec mężczyzn i ŻADNYCH wobec samych siebie. Ona ma tylko leżeć, pachineć I ŻREĆ.

No cóż - odsłaniasz się coraz bardziej. Ciekawa jestem, jakim ty Adonisem jesteś. Dla mnie - po tych określeniach 'pasztety', 'babsztyle' jesteś zerem. Zerem,które szuka kształtnej d*py, i jeszcze śmie mieć jakieś wymagania. Jakież to żałosne.

Lepiej popatrz w lustro i zajmij się sobą. Zakładam że już dawno minął czas twojej atrakcyjności. Po 30 kobiety są już STARE.

Ty mi dajesz jakieś rady?? Chłopcze...Jak by ci to rzec - zero uprawnień do tego. Akurat nie mam 30-tu i ważę 55, ale to jest najmniej istotne. Wyrzekłeś "popatrz w lustro"- a czy lustro pokazuje, jaką jestem osobą, czy mam wartościowe wnętrze, czy mam piękny umysł i dobrą duszę? Otóż nie, a tobie chyba współczuję twoich priorytetów, jeśli masz więcej lat niż gimnazjalista. Gimnazjalista ma jeszcze trochę czasu na zmądrzenie.

Wtrącasz się kiedy rozmawiają dorośli i jeszcze bezczelnie mnie pouczasz? Stuknij się w koronkę księżniczko.

po 30 stare? zalezy jak o siebie dbały cale zycie czasem lepsza 40 od 20

Polemika z tobą jest smętna i jałowa, tak więc wybacz, bez odbioru.

Przeczytalam wszystkie twoje wypowiedzi i współczuję serio. Jesteś tak zepsuty i toksyczny, ze nie dziwie się, ze jestes sam (nawet nie probuj wmawiac, ze jest inaczej, a jesli jest... KOBIETO, JESLI TO CZYTASZ, UCIEKAJ).

@smiszka, szkoda szczępić ryja na twoją tępotę umysłową i wybujałe fantazje na temat facetów. Współczuję temu misiowi który robi za twój stołek do karocy.