Po co by ktoś miał palić książki? Przecież ich tak nikt nie czyta, skoro jest Internet.
to powstałoby coś innego na jego miejscu
jak mamy do czynienia z cenzurą to twórcy gimnastykują się jak ją ominąć i powstaje coś cennego
a jak ograniczeń nie ma to co jest? sama komercja
Powstałoby coś innego i też byłoby to nielegalne i zwalczane, Twórcy staraliby się swoje poglądy przekazywać i byliby napiętnowani.
I gdzie w tej wizji komedia?
Komedią jest właśnie to, że ludzie czytają książki, gdy są zabronione, a nie wtedy gdy się ich do tego zachęca.
Może jest to spowodowane natłokiem różnych informacji właśnie z sieci, intelektualny fast food. Może wizja zawarta w tym filmie zaczyna się sprawdzać? Nie wydaje mi się to śmieszne i ja czytając książki nie czuje się dziwadłem.
No z pewnością jakieś służby się tym zajmują, ale bardziej pod kątem materiałów nielegalnych. Radykalniej to z pewnością wygląda w państwach jak Chiny, Iran czy Korea Północna ( chociaż nie wiem czy w KP w ogóle mają internet)
PS- na FW też cenzurują wypowiedzi;-)