PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=1494}

451 stopni Fahrenheita

Fahrenheit 451
7,4 9 796
ocen
7,4 10 1 9796
7,4 12
ocen krytyków
451 stopni Fahrenheita
powrót do forum filmu 451 stopni Fahrenheita

Naiwność?

ocenił(a) film na 7

Fahrenheit 451 to klasyka kina Sci-Fi i ewidentne jest, że był on inspiracją dla kilku późniejszych filmów tego gatunku. Antytotalitarna wymowa tego filmu bardzo mi odpowiada. Klimat jaki udało się stworzyć reżyserowi: strachu, podejrzliwości, zagubienia jednostki i jej bezradności wobec państwa i systemu, jest dużą zaletą tego filmu.
Mam jednak pewne zastrzeżenia. Podczas oglądania odniosłem wrażenie, że czasem bohaterów filmu Truffauta, a czasem sam scenariusz charakteryzuje pewna naiwność. Mam tu przede wszystkim na myśli naiwność żony (Lindy) podczas programu tv i uczestnicwa w nim (jasne że zamierzona, ale cięzko balansująca na granicy prawdodpobieństwa i absurdu), jak również zachowanie Clarisse podczas jej powrotu do szkoły. W temacie "Jedno tylko mnie zastanawia" poruszony już został temat umiejętności czytania, a legalności książek. Dodam tylko, iż filmowi przeciwnicy ksiażek argumentowali, dlaczego są one niebezpieczne, nie odnosząc sie jednak do pisma jako takiego (czy opis fiolek z tabletkami prowadziłby do nieszczęścia ludzi?). Z drugiej strony, jeśli traktować to jako podkreślenie absurdu, który wyzwala się poczas rządów totalitranych, jest to pewien smaczek.
Ciężej byłoby wytłumaczyć gdzie jechała Clarisse skoro była poszukiwana.
Z domu do pracy chyba nie. Nie był to więc zasadny pomysł na jej spotkanie z Montagiem. Dziwić może również dobór książki, którą Montag, chciał przekonać koleżanki żony. Zamiast wybrać coś co poprawiłoby im humor, lub zainteresowało, zdecydował się na ambitny fragment literatury.
Ponad wątpliwości dotyczące zagadnień fabuły zastrzeżenia mam do gry aktorów. Przyznam, że Julie Christie stworzyła takie postacie, że różniło je znacznie wiecej niż długość włosów, ale mimo to wydały mi się dość sztuczne. Jeszcze gorzej było z rolami męskimi. Oskar Werner zagrał Montaga "tak sobie", bez wyrazu, a cała reszta, z wyjątkiem Cyrila Cusacka jeszcze gorzej.
Pragnę też zwrócić uwagę na dość ciekawą rzecz. Film przedstawia głupotę systemu, w którym zasady narzucane z góry muszą być bezwzględnie przestrzegane, a prawo wydaje się ważniejsze od obywateli, ale nie ukazane jest krzywdzenie ludzi przez silną władzę. Jedyna fizycznie poszkodowana - bibliotekarka - sama decyduje o swoim losie. Nie ma mowy o ciężkich karach, torturach, czy nawet pobiciach. Prześladowania kończą się, spaleniu książek, na utracie pracy, ewentualnie "poważnych kłopotach" jak w przypadku poprzedniczki Clarisse na stanowisku nauczycielki. Wątek ten nie jest rozwinięty.
Mimo tych kilku wad film mi się podobał. Był odważny, bo przedstawił wizję dosyć dalekiej przyszłości. Wizja ta, z perspektywy czasu może nie wypada zbyt przekonująco, ale w końcu nie o to tak naprawdę chodzi. Tak samo wybaczyć można pewne błędy w logice fabuły, gdyż ważniejsze od tego jest przesłanie - idea.
Reasumując: dobry czyli 7/10

ocenił(a) film na 9
DeathGhost

Budowa świata, o której wspominasz, potrafi skutecznie zniechęcić do tego filmu. Ja za pierwszym razem nie wytrzymałem do końca, ale już za następnym podejściem, film mi się bardzo spodobał.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones