Totalna porażka.Głupi,śmiertelnie nudny,w ogóle nieodkrywczy, nieinteligentny, przegadany film. Owszem ładne zdjęcia i Helena:) Jednak odradzam...
Helena Christiansen rzeczywiście piękna. A film, no może z tym gniotem to trochę przesada ale przekombinowany to był z pewnością. Już bardziej udziwnić się nie dało tej prostej w sumie historii :)
Mi się to przkombinowanie bardzo podobało... Świetny klimat, senna poetyka, ale jednocześnie jasny komunikat... Bardzo dobre połaczenie treści i formy... Wg mnie świetne kino ale rozumiem, ze nie każdemu może się podobać ;)
mi też się to przekombinowanie strasznie podobało jak koledze powyżej :)
ale klimat bardzo podobny do Rekontrukcji, co z jednej strony mi się podobało (gł. dlatego, że w Rekonstrukcj jestem bezgranicznie zakochana) a z drugiej nie za bardzo (bo fajnie by było, gdyby Boe zrobił coś innego, oryginalnego).
ale w sumie niesamowicie mi się podobało, chociaż do takiej perełki jaką jest Rekonstrukcja trochę mu brakuje.
a mi ten słynny dokument nagradzany w kraju i za granica, o machlojkach jakie maja miejsce na aukcjach allegro, całkiem,całkiem sie spodobał...a przynajmniej zainteresował mnie... zresztą nie oszukujmy się...boe skończył sie na kill'em all - ostatnie jego filmy to w zasadzie komercja...
Widzę że nikt tu spory czas nie zaglądał więc podbije temat. Ma ktoś napisy do tego filmu? Z góry będę za to wdzięczny :)
ja posiadam go od 2006 i nadal napisów brak, próbowałam go nawet sama tłumaczyć ale nie wyszło...
no ale widzę że go obejrzałaś więc jakiś patent musiałaś mieć. No i jeszcze "10" więc raczej mega film....jeszcze bardziej zrobiłaś mi smak na "Allegro" :)
Znam angielski ale nie łapie podobnych niuansów i emocji oglądając film typowo po angielsku. Fajnie że Ty nie masz takiego problemu :)
wiesz zawsze może się zdarzyć że coś źle zrozumiałam i stąd wynika ta ocena :) hahaha
poza tym oglądałam ten film naprawdę dawno i sama jestem ciekawa czy teraz też bym go tak oceniła:D
No czasami wracam do jakiegoś filmu i zmieniam mu ocenę. Czasami jest ona lepsza a czasami gorsza. A czasem sobie mówię że dobrze oceniłem film. Tak na marginesie masz dość ciekawą listę filmów w ulubionych....:)
Też zdarza mi się zmienić ale ostatnio oglądając "Zieloną Milę" pomyślałam że muszę ocenić ją na 9... wchodzę a tam już jest 9:) A moja lista ulubionych zawiera wszystkie gatunki:) Ale w pełni się z nią zgadzam mimo iż dodane są z wielu powodów :)
No właśnie oto chodzi. U mnie filmy w ulubionych to naprawdę filmy ważne dla mnie które nie wiem tak strasznie na mnie oddziaływają za każdym razem. Każdy w inny sposób i to jest fajne, Najlepiej gdy zdarzy mi się obejrzeć z przypadku jakiś film z ulubionych i potem z taką satysfakcją popatrzeć i powiedzieć sobie "wow ja to już dawno mam w ulubionych". Naprawdę fajne uczucie. Tak na marginesie jesteś pierwszą osobą u której widzę że ma "Czeski sen" w ulubionych, Też go mam i cieszę się że mamy jakiś podobny gust przy niektórych filmach :D
"Czeski sen" jest naprawdę porządnym filmem:) ponadto był dla mnie zaskoczeniem bo myślałam za pierwszym razem że to będzie typowa czeska komedia! Poza tym podoba mi się że nasza mini dyskusja rozgrywa się w temacie "gniot" całkiem przyjemnie istnieć i tworzyć w gniocie...przynajmniej gorzej być już nie może:) miłego wieczoru!
Pamiętam jak "Czeski sen" leciał w TV i mówię sobie a coś tam o hipermarkecie i takie tam bla bla. Potem obejrzałem film po dłuższym czasie na necie i zrobił na mnie prawdziwe, wielkie wrażenie. Co do naszej dyskusji to rzeczywiście to jest nasza malutka przykrywka, taki azyl i tak jak wspomniałaś całkiem przyjemny. Niech inni żyją w nieświadomości a my miejmy swój mały "gniot" :D Pozdrawiam i życzę udanego dnia jak i wieczoru!
PS: Mam nadzieje że się znajdziemy gdzieś na filmowym szlaku :D