Fajnie.

Popieram Cię lovenda89. Ja bardzo lubię filmy o zwierzakach i o przyrodzie ale nie za taką cenę, nie w ten sposób. To zwyczajne męczenie zwierząt.

No i fajnie.

Żadne zwierzaki tam nie cierpiały. Do kręcenia filmu ekipa przygotowywała się blisko dwa lata. Byli zatrudnieni tam profesjonalni treserzy. Aby nie stresować zwierząt oswajano je sukcesywnie z ekipą i materiałem służącym do kręcenia filmu. Zwierzaki obcowały najpierw z drewnianymi atrapami sprzętu, który później zastępowano normalnym sprzętem. Reżyser poświęcił prawie rok na montaż scen, które oddają emocje zwierzaków. Więc nikt ich tam specjalnie nie męczył, ani torturował. Co więcej, większość zwierząt występujących w tym filmie była wcześniej ofiarą kłusownictwa i otrzymała schronienie. Naprawdę jak można sądzić, że w XXI wieku i to jeszcze podczas kręcenia ewidentnie proprzyrodniczego filmu, ktoś będzie męczył zwierzęta. Jeżeliby tak było, to organizacje proekologiczne rozszarpałyby reżysera, a ten film nigdy nie trafił do kin.

wenght, wiem, że zamysłem filmu było pokazanie emocji małej małpki, momentami były tak prawdziwe, że uprzykrzały mi seans.
Jeśli jest tak jak piszesz to cudownie. Mam wielką nadzieję, że masz rację. :)

jak czytam takie wypowiedzi to mi się krew mrozi - obrońco biednej małpki - proszę rozejrzyj się wokół siebie ile w twoim domu i otoczeniu jest przedmiotów wyprodukowanych przez chińskich 8-10 latków z których każdy oddał by wszystko żeby być w skórze tej "biednej" małpki.

Wypisujesz takie górnolotne slogany o "męczeniu zwierząt" a komputer którego używasz ocieka LUDZKĄ krzywdą.
No ale tego nie na filmie i nie widać na miękkim fotelu (pewnie też chińskim) kina.

nie wiem co ma krzywda ludzka do krzywdy zwierzęcej w tej wypowiedzi...?
Jaki to ma związek z filmem i niepopieraniem krzywdy zwierząt? Ty na pewno masz komputer czysty od ludzkiej krzywdy....

Właśnie chińczycy wpieprzą wszystko łącznie z twoim psem, człowiek w życiu sobie poradzi a zwierzę nie a daje dużo ciepła i miłości w przeciwieństwie do ludzi także ja popieram i wolę pomóc zwierzakowi niż wspierać ludzi którzy niszczą swoją planetę i siebie nawzajem.

No to proszoę spróbuj pomóc tym biednym dzieciom zamiast korzystać z przedmiotu, który jest w ich krwi! Hipokryta jesteś totalny.

Dziecko może się samo uratować bo ma samoświadomość, zwierze jej nie posiada, dlatego ja pomagam zwierzętom bo nikt inny im nie pomoże, tylko człowiek a wszystko to właśnie z winy człowieka.

Więc śmiało, zmień świat chociaż jednemu dziecku, hm?