PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=611322}
6,8 144 226
ocen
6,8 10 1 144226
6,2 38
ocen krytyków
American Hustle
powrót do forum filmu American Hustle

Pierwsza dotyczy rozmowy "biznesowej" z udziałem Roberta De Niro.Zadaje on wówczas pytanie podstawionemu szejkowi w obcym jezyku.Wtedy następuje konsternacja i wówczas cała sytuację ratuje pijany gość.Wtedy nagle ten cały podstawiony agent nagle w magiczny sposób zna jezyk i odpowiada mu na pytanie.(dziwaczna scena,dlatego też że głos pada tak jakby z offu)Ale przecież wczesniej powiedział że jest meksykaninem i umie jedynie parę zwrotów po arabsku.

Druga dotyczy posądzenia Christian Bale o to że ma kontakty z urzędnikami,po tym jak jego żona wygadała się swojemu kochankowi.Gangster zakłada mu worek na głowie i przykłada spluwę do głowy żądając z oczywistych względów wyjaśnień.Ale tu żadne wyjaśnienia nie padają .Bale mówi że wpłacił 2 miliony dolców,potrzebnych do akcji(co ma piernik do wiatraka?!) I nagle jego znajomość z urzędnikami nie mają znaczenia dla gangsterów.






tonkpils888

Na pierwsze nie odpowiem, bo nie jestem pewny, czy bym dobrze wytłumaczył (De Niro był chyba podstawiony przez głównych bohaterów). Dlatego zajmę się drugim pytaniem.
Przestali się interesować, bo wpadł na plan, dzięki któremu bandziorom nic nie będzie grozić, a i główni bohaterzy wyjdą bez odsiadki. Akcja u prawnika (gdzie nagrali zeznanie pod koniec) to była wkręta za dwa miliony.

HellsMasta

To właśnie tego prawnika podstawili, De Niro był prawdziwy... Też tego nie ogarniam.

ocenił(a) film na 7
xfactor_fw

W scenie w samolocie podstawiony szejk-agent powiedział, że zna trochę zwrotów. (wiem lipne to, ale jakoś z tego wybrnęli)

ocenił(a) film na 8
beria_filmweb

No właśnie, gdy robi się tak dużą akcje popartą dużymi pieniędzmi, to nauczenie sie tak oczywistych zwrotów przy "załatwianiu" interesów, chyba nie stanowi problemu. Siedział cicho bo nie miał pojecia co De Niro do niego mówi.

ocenił(a) film na 8
Czciborek

Hm, to zdaje się mieć sens. Pewnie miał jakąś wyuczoną formułkę, którą na sam koniec przedstawił i miał szczęście, że w jakiś sposób to się zazębiło z jego pytaniami.

ocenił(a) film na 6
Arieelle

Taka interpretacja tych wydarzeń jest mocno naciągana, De Niro znał bardzo dobrze język,(spokojnie zresztą powinien się zorientować że coś jest nie tak) i zadał mu konkretne pytanie a ten cały agent niespodziewanie-chyba przy pomocy ducha świętego,pięknie mu odpowiedział
Mam wrażenie że sam reżyser za bardzo nie wiedział jak przedstawić tą scenę dlatego kamera nie skupia się na całej tej sytuacji a głos pada jakby z Offu

ocenił(a) film na 6
HellsMasta

Szczerze to nie wiem skąd Twoje przypuszczenie że De Niro był podstawiony,nic na to w filmie nie wskazuje.Tym bardziej że na końcu jego podwładny,dziękuje Belowi za to że nie wydał ich szefa

"Przestali się interesować, bo wpadł na plan, dzięki któremu bandziorom nic nie będzie grozić, a i główni bohaterzy wyjdą bez odsiadki. Akcja u prawnika (gdzie nagrali zeznanie pod koniec) to była wkręta za dwa miliony."
To chyba inny film oglądaliśmy albo o innej porze :) Bale mówi że ma już 2 miliony $. i to kończy cały temat z podejrzeniem go o współpracę ze służbami.
Ta wkrętka z tym adwokatem na koniec filmu ,to akurat była bardzo fajna akcja.Nie mam i nie miałem do żadnych zastrzeżeń

ocenił(a) film na 6
tonkpils888

* Ta wkrętka z tym adwokatem na koniec filmu ,to akurat była bardzo fajna akcja.Nie mam i nie miałem do niej żadnych zastrzeżeń

ocenił(a) film na 8
tonkpils888

ja tu nie widzę żadnego problemu
przed akcją agent powiedział, że zna kilka zwrotów po arabsku, na przywitanie się i pożegnanie
kiedy de niro nawija do niego po arabsku, to ten oczywiście nie wie o co chodzi i kiedy wpada pijany gościu to wcale nie odpowiada na pytanie dla de niro, tylko się żegna z nim po arabsku

ocenił(a) film na 9
stantom1982

No właśnie! (uprzedziłeś mnie)
Przecież agent (michael pena) nie rozumiał co de niro do niego mówi, a po zamieszaniu tylko uściskając mu dłoń pozdrowił go tam jakos (to właśnie te zwroty które mówił ze zna) czy pożegnał wyrażając chęć współpracy, dziwne było tylko to, że de niro specjalnie sie nie domyslił.

ocenił(a) film na 7
tonkpils888

Dla mnie ten motyw też kładzie film - szczwany lis de Niro, bezwzględny mafioso, mówiący w dodatku biegle po arabsku wyraźnie wyczuł że coś śmierdzi widząc konsternację po drugiej stronie (u szejka jak i jego agenta, przecież obaj powinni znać arabski), dodatkowo na swoją kwestię nie dostaje odpowiedzi i zadawala się wyuczonym zwrotem na pożegnanie?

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones