Ameryki ten obraz co prawda nie odkrywa - było już sporo filmów o oszustach i naciągaczach,ale ten filmik ogląda się całkiem przyjemnie.Na plus na pewno dobrze zagrana główna rola(miał koleżka niezłą bajerę)oraz to że to historyjka oparta ponoć na faktach - zawsze można się czegoś ciekawego dowiedzieć.Na minus - mega drewniany Ryan Phillippe.Spokojnie można zobaczyć.