Próbowałeś być śmieszny? Nie bronię lewaka Palikota, ale z pociskiem Ci się nie udało.
A co do filmu, to film świetny, jakbym przeniósł się o te 13 lat w tył... :)
Zero kompletne, zacznij oglądać dobre filmy. Wystawić temu dychę, lol. Tyle przegrać.
Oglądam dobre filmy, to, że Tobie on nie pasuje, to Twoja sprawa, ale przyrównanie z Palikotem było strasznie słabe. Niczego nie przegrałem, może Ty, ja za to przeniosłem się o kilkanaście lat w tył, Szarlotkowym wehikułem czasu ;)
Super, coś jeszcze "yntelygencie"? Czy dalej będziesz udawać znawcę filmowego? Twój gust, Twoja sprawa.
Do tego aby rozmawiać/dzielić się uwagami, co do filmu, ale jakimiś na poziomie, a nie w stylu "lubić ten film to jak głosować na palikota". Pewnie według Ciebie, filmy na poziomie to ten gniot 13 lat temu, ten film to był hit. Większość osób która oglądała pierwszą część, pewnie z chęcią cofnie się w tył, o te naście lat, które przeszły nam między palcami, strasznie szybko i znowu poczuje się, jakby to był rok 99, kiedy dla większości z Nas, wszystko było prostsze, nie było tylu zmartwień i problemów. Zjazd Absolwentów świetnie to pokazuje i przywołał wiele świetnych wspomnień :) Także, związanych z American Pie ;)
ps. Daleś 3/10 nawet dla filmu "60 sekund", wiem, każdy ma inny gust, ale zdziwiłem się nieźle i zdałem sobie sprawę, że za dużo wymagam od Ciebie :)
Synku idź się wylachuj, bo ci uszy odstają. Nie wdawaj się w dyskusje, które cię przerastają. Film wywodzi się z czasów, kiedy twój tatuś na księdza wołał Zorro, więc ty nie możesz go zrozumieć. Palikot, to też dla ciebie zbyt trudne, zwłaszcza że głosować będziesz mógł dopiero za parę lat.
Głębia tego filmu mnie przerasta. I ta różnorodność żartów. Jest się z czego pośmiać. :)
obsrany krytyk się znalazł,
dobra komedia i koniec tematu,
idź do biblioteki i czytaj ludziom referaty.