Ha,miałem kiedyś już taki podobny pomysł i chyba nawet gdzieś wspomniałem,tylko opisywałem wtedy chyba hipotetyczne wesele Stiflera,na którym naturalnie musiała by się pojawić cała jego rodzina i znajomi.Może trochę odgrzewany kotlet,bo było już American Wedding,ale tu przecież chodzi o Stiflera,prawda?

Młodego Stiflera raczej nie, ale może jakaś rocznica ślubu rodziców albo po prostu zjazd rodziny.

Zjazd rodzinny,to była by raczej zamknięta impreza,w sensie,że tylko dla Stiflerów,a takie wesele,to już inna para kaloszy.Generalnie chodzi o to,żeby była cała paczka,bo tylko wtedy te filmy są najlepsze,w orginalnym składzie.

Nie sprecyzowałem. Zjazd Stiflerów, dzieje się jakaś akcja i Stifler aka syn marnotrawny dzwoni po pomoc do reszty. Dalej można pociągnąć na milion sposobów ;)