Jak to jest, że inne narody mają jakiś dystans do siebie, nie mają spin o żarty. Nowmalnie w filmach ciągle żartują o francuzach, niemcach , anglikach czy amerykanach ale jak tylko ktoś zażartuje z Polaków to z miejsca każdy jest oburzony? I to tylko my tak mamy
Ciekawe niby gdzie widziałeś te żarty o anglikach, Francuzach itp. Zdecydowanie mniej jest ich w filmach niż o Polakach. A jak się pojawiają to brytole na ten przykład czy Francuzi od razu wytaczają skargi i roszczenia o ewentualne zmiany. Co ty wgl za bzdury mówisz. Weź zrób film i powiedz ze Żyd śmierdzi cebulą to by było ze film jest antysemicki.