Tyle sie nasłuchałem i naczytałem o tym filmie że zasiadając do oglądania nastawiałem się na niemal arcydzieło. Tymczasem to w sumie przeciętny film. Nie przeczę że jest dobry, ale moim zdaniem nie aż tak genialny jak to wszyscy o nim mówią. Nie ma w nim nic takiego szczególnego co by mnie aż tak poruszyło. Już bardziej mi się podoba "21 Grams".
Też się zgodzę. Film przeciętny, może nawet dobry. Może i wykładnikiem są psy, ale film tak średnio się klei. Jeśli już próbujemy łączyć parę przypadkowych scen to należy zrobić to dobrze, tak jak choćby w Guzikowcach - tam to było naprawdę perfecto :) Tutaj tak naprawdę mamy trzy różne filmy, średnio ze sobą połączone, zagrane bardzo dobrze, ale jednak brakuje tego czegoś.