Rzadko zdarza sie obejrzec tak dobre kino. Swietne zdjecia, muzyka, gta kazdego z
aktorow i nakreslone portrety psychologiczne postaci. Podobalo mi sie tez fajne delikatne
polaczenie watkow, cos jak w Pulp fiction. Film wg mnie jest przede wszystkim o utratach
(kazdy z bohaterow 3 glownych watkow cos traci) i konsekwencjach podejmowanych przez
siebie decyzji. W tle kazdego watku sa psy, towarzyszace kazdemu z bohaterow
Generalnie super film, oby wiecej takich
Nie jest to film łatwy i przyjemny, lecz nie świadczy to że jest słaby.
Według mnie jest to naprawdę dobry film w którym przedstawione są niełatwe życiowe ludzkie problemy w sposób bardzo realistyczny, świetna gra aktorska i muzyka.
Film ten( w sumie to jaki i każdy inny) trzeba oceniać z różnych perspektyw i choć nie należy do moich ulubionych gatunków to i tak oceniam go na 8/10.
Też mi się ten film bardzo podobał, ale jednego nie rozumiem. Kto wykonywał głuche telefony do Daniela? To nie zostało wyjaśnione, a bardzo mnie to interesowało. Chyba, że coś przegapiłam. Potem niby ten El Chivo nagrywał się na sekretarkę swojej córki, ale ona chyba nic wspólnego z Danielem nie miała?
Dawno temu widziałam ten film, ale z tego co pamiętam, to do domu (tam gdzie jeszcze mieszkał z żoną) dzwoniła Valeria (kochanka). A nie wiem czy potem też nie było czegoś takiego, że jak już zostawił rodzinę to dzwoniła żona. Jakby obie kobiety chciały sprawdzić czy jest teraz z tą drugą...