A czego innego spodziewaliście się po BAJCE? Że przyjdą żołnierze, rozstrzelają całą rodzinę, dobiją bagnetami, poćwiartują zwłoki, obleją kwasem i wrzucą do szybu?! Uważam, że "Anastazja" jest piękna. Pięknie narysowana, bardzo dobra ścieżka dźwiękowa i w piękny sposób przeplata historię z fikcją. Zadaniem bajki jest...

Jak w temacie postanowiłam wyjasnić parę kwestii

1) cóż jest w tym dziwnego, że para z Rosji robotniczego pochodzenia postanowiła wziąc ślub, gdyby był to az tak nie realy happy end to małżeństwo ogólnie było by niespotykanym zjawiskiem na Ziemi

2) otóż zdarzyła się w historii taka dziewczyna która udawała...

czy mi się wydaje, czy Anastazja na początku ma krótkie włosy spięte w kucyk, a później nagle okazują się długie do pasa? mięczy mnie to strasznie i zastanawiam się czy to po prostu przeoczenie ze strony rysujących, czy może ma jakoś je spięte i wydają się przez to krótkie?

Jak dla mnie wygląda on trochę mieszanie jak Pinky i Mózg :)

Bajka często była puszczana kilka lat temu na Polsacie rankiem, za każdym razem ją oglądałam :) jedna z lepszych bajek z dzieciństwa

Mnie bardzo. Najlepszy jest ten chór i elektryczne gitary. Polska wersja jest dobra, chociaż bardziej
mi się spodobała angielska.

Żałuję że dopiero teraz się o nim dowiedziałam. Mimo animacji, film polecam nie tylko dzieciom, ale i dorosłym. Ciekawe, że to nie jest produkcja Disneya, ale nie jestem nawet pewna, czy Disney oddałby "ducha" tamtych czasów tak samo jak 20th Century Fox.

Piękny film.Tyle chyba wystarczy.A jaka jest wasza ulubiona scena z 'Anastazji'? Moja to to gdy jedna z kandydatek na Anastazje wchodzi na scene zdejmuje to futro ( w ręku paieros ) i mówi :
'Babciu ! To ja Twoja Anaastaazjaa !"
Tak przeciąga. Potem Vladimir zaczyna plakac a Dymitr mowi 'O Boze' !.
Boska scena. :]

W początkowych scenach z filmu, gdy Dymitr pokazuje Anastazji i jej babci wyjście z pałacu, leci piosenka, która jest śpiewana przez chór. Czy ktoś wie, co to za muzyka?

Miałam ją kiedyś na VHS a teraz nigdzie nie mogę jej znaleźć.
W tamtej wersji było coś o jajkach Faberge, pamiętam, że ta Anastazja wychowywała się u
jakiejś biednej rodziny na gospodarstwie, i ta rodzina chyba nie była zbyt miła dla niej. Pamiętam
też jakieś pojedyncze sceny, jak np. jakichś dwóch facetów się...

ja wiem, ze filmy animowane nie musza byc super zgodne z realizmem historycznym, ale czynienie z Rasputina sojusznika diabla (ktory na dobra sprawe zmarl dluuugo przed rewolucja) to przegiecie. poza tym film moze byc

Bardziej podoba wam się dubbing z Katarzyną Skrzynecką, czy drugi (tak zwany telewizyjny) z Joanną Trzepiecińską?
Osobiści dużo bardziej wolę Joannę, pierwszy raz obejrzałam ,,wersję telewizyjną" i dla mnie w pewnym sensie nie ma innej wersji, potrafię oglądać tylko z Trzepiecińską.

Bajka jakoś mnie nie porwała.Jak dla mnie fabuła mało ciekawa.Animacja jest na wysokim poziomie.Ogólnie da się obejrzeć.

Film całkiem niezły, co prawda niezgodny z historią ale całkiem fajny. Uważam też że ma najlepszą muzykę wśród wszystkich animowanych filmów jakie w życiu widziałam, ale zawsze jedna rzecz nie dawała mi spokoju
...


od kiedy to podróżując z Moskwy do Paryża trzeba pokonać morze?
Co prawda w filmie jest...

Hmm. Ta bajka mi sie niezbyt podoba głównie ze względu na jakość wykonania. Nie wiem czemu
ale bardziej podeszła mi inna Anastazja. Ta bajka była razem z bajką Jaś i Małgosia. Niestety nie mam już tej
płytki. Chciałabym znaleźć tę wersję Anastazji. Ktoś coś gdzieś widział i mi pomoże? :>

o ludzie kiedy byłem mały poszedłem na to do kina....BAŁEM SIE RASPUTINA!!! później dostałem na gwiazdke Video z tym filmmem i od razu oglądnąłem!!!i wyobraźcie sobie że kiedy było początkowe wejście Rasputina to sie schowałem za kanapą...i tak przez jakiś rok:):):) to było ekstra!!!10/10!!!

Po swojej śmierci w '24 zemściłby się na Ani za to, że 'uciekła'...

Kocham te bajke , pare ladych razy ja widzialam i nigdy mi sie nie znudzi :) Jest po prostu piekna ma niesamowity klimat ... To sie nazywa bajka nie to co dzisiaj jakies badziewia tymu Frozen

bez większej wartości historycznej, ale pięknie opowiedziana historia, wzruszająca i z świetną muzyką :)

Mam wielki sentyment do tego filmu. Dawno nie oglądałam, więc najwyższa pora go sobie przypomnieć.
A co do pomyłki w nazwach miasta to chyba jasne, że pozostano przy nazwie Sankt Petersburg zamiast LENINgrad ;)