Pochwały pod adresem Stroińskiego ze wszechmiar zasłużone. Szkoda, ze mało było tej młodej Olszańskiej, przypominala bardzo pulp fiction. Jest napiecie, duzo zaskoczeń, bardzo zaskakujaca sama końcówka! Ogólnie film zasługuje na uwagę.
Dodałbym, że zasługuje na uwagę z powodu samej jakości roboty reżyserskiej. Widać, że poziom Bromskiego znacząco wzrósł w tym aspekcie. Znaczny postęp od poprzednich pozycji filmowych. Poza tym wykazał się dobrym nosem do aktorów, co Stroiński czy Olszańska idealnie pokazali.
Trudno porównywać Stroińskiego do Olszańkiej! On to już sptrawdzona gwardia - Lęk wysokości, pitbul, rwelacyjne filmy. Olszańką widze po raz pierwszy...
Cóż. Rola roli nie równa. Chociaż jedna z nich bardziej wymagała odwagi niż ogromnego talentu aktorskiego. Niemniej oboje aktorów poradziło sobie dobrze. Film faktycznie godny uwagi.
Sam reżyser powiedział że to jest jego najdojrzalszy film co widać gołym okiem. Fajny psychologiczny przekaz o ludzkiej naturze
:) Wielkiiiiii respekt dla Bromskiego! Obsadę dobrał idealnie! Ciekawe jak potoczy się kariera Marceliny, bo w anatomii poradziła sobie znakomicie.
Każdy błysnął w filmie czym innym... Chociaż rola Stroińskiego była niesamowicie zagrana, to dziwi mnie, że nikt nie wspomniał tu jeszcze o Głowackim! A też dał czadu! :D
Hahaha! Cóż za fortunne stwierdzenie! ;)
Ale przyznać muszę, że ekspresja Głowackiego była tak dopracowana, że jak dla mnie momentami to nawet przyćmiło to Stroińskiego...
Dla mnie wszyscy zagrali super, o wiele gorzej poradził sobie kompletnie nienaturalny Marcin Kowalczyk, który po udanych rolach w “Jesteś Bogiem” i “Hardkor Disko” jakby obniżył loty ale całe szczęście jakos nie wpłyneło to na film.
Hmm, czy ja wiem... Wydaję mi się, że taka była jego rola, takiego trochę nieogarniętego żołnierza, którym można łatwo manipulować i zagrał to wiarygodnie. Natomiast Głowacki i Stroiński to klasa sama w sobie, tu nawet nie ma o czym dyskutować ;)
Sama nie wiem, wydaje mi się że jego rola wymagała tak jak napisała AgaRudek kreacji "nieogarniętego żołnierza". Myślę, że chłopak dał radę. A porównanie tej roli z rolą w "Jesteś bogiem" nie jest najlepsze, bo to zupełnie inne filmy ;)
Miło czytać pozytywne komentarze o polskim kinie. Co do anatomii zła to w pełni się zgadzam, film zasługuje na uwagę.
Zdecydowanie! Byłam uprzedzona do polskich filmów ale... muszę przyznać, że przy anatomii to jestem pod wrażeniem!
Zgadzam się ! film warty uwagi gdyż możemy dowiedzieć się kilku ciekawych rzeczy z tego filmu i wyciągnąć odpowiednie wnioski :) ten film po prostu warto znać :)
Zgadzam się, pomysł na film dobry, tylko ten "Leszek" - jakoś ciężko po tych wszystkich latach oduczyć się tej roli i nie kojarzyć Stroińskiego z tamtym wsiowym chłopakiem. Tak jak ktoś kiedyś Gajosa z Jankiem Kosem kojarzył. Wracając do filmu, widać, że budżet nie był amerykański, obsada dobra. 100 baniek zielonych i i w USA by zrobili hit kinowy z takim scenariuszem i pomysłem.
O tym samym pomyślałem. zdradził sie na parkingu,mówiąc że wyjechał. A koledzy z wiezienia pomyśleli że to on go kropną.