Że ktoś chce to oglądać, że ktoś to wyprodukował. Kolejny chłam i popłuczyny po Igrzyskach Śmierci. Fatalna gra aktorska, beznadziejny scenariusz. To że Baldwin i Glover zagrali w tym gniocie świadczy o tym że obaj cierpią na ogromne braki w budżetach. Sławy to im te role nie przyniosą, z pewnością , strata czasu.