Pierwsze skojarzenie to film podobny do stalkera, ale to tylko powierzchowne podobieństwo.
Gdzie w stalkerze każda scena miał jakiś sens, cel tutaj połowa scen jest chaotyczna i słabo połączona w jakaś całość.

Dalej parę bardzo konkretnych zarzutów.
1 - Dlaczego wysłano te kobiety? właściwie żadna z nich nie była odpowiednia do takiej misji.
2 - Dlaczego wyglądało jakby Lena była pierwszym biologiem w zonie? Patrząc logicznie powinno być tam milion biologów badających dziwne obce rośliny.

3 - Dlaczego nie pociągnięto kabli skoro sygnał radiowy nie działał.

I najgorszy błąd logiczny
Skoro punkt zero to latarnia morska dlaczego nie użyto łodzi żeby się tam dostać?
Lub dlaczego nie zbombardowano tej latarni?


Film jest oparty na książce, która jest podobno dobrą książka i teraz mam ochotę ją przeczytać.
Sprawdza się też stara prawda że jeśli coś było by dobre to by było filmem kinowym nie netflixowym