Fakt, iż film nawiązuje do historii Ewy Czyżewskiej i Joanny Pacuły jest jego najciekawszym elementem. Film jest nieźle zagrany, ale "leży" w warstwie scenariuszowej- niczym nie zaskakuje, jest przewidywalny nawet w detalach. Widać o co autorom chodziło, ale to się nie udało moim zdaniem- a jeśli się udało -bo o to właśnie chodziło- to szkoda ich czasu. Długo czekałam, żeby go zobaczyć - jestem naprawdę zawiedziona ;(